Według słów dr Shirley Bond, anestezjolog pracującej wcześniej w klinice aborcyjnej, poradnictwo związane z adopcją w Stanach Zjednoczonych jest na fatalnym poziomie – praktycznie nie istnieje i nastawione jest na aborcję.

Proaborcyjne poradnictwo

Podczas swojej pracy dr Bond zauważyła, że ​​większość poradnictwa ciążowego jest prowadzona przez osoby, które są bardzo proaborcyjne. „Moim zdaniem poradnictwo związane z adopcją jest na fatalnym poziomie. Praktycznie nie istnieje.” – podkreśliła. Okazuje się, że zasadniczo takie poradnictwo jest nastawione na aborcję, a nie na adopcję dziecka. Czasami wspomina się o adopcji, ale w negatywnym znaczeniu. Mówi się: „Nie sądzę, abyś chciała skorzystać z adopcji” (w podtekście – to straszna rzecz). W języku angielskim używa się przy tym słowa „it”, czyli „to”, słowo „dziecko” jest niedozwolone w słowniku aborcjonistów.Podczas konsultacji ostatecznie rzuca się od niechcenia pytanie o adopcję: „Czy rozważałaś adopcję?” i na tym kończy się całe poradnictwo adopcyjne, które przecież miało być alternatywą dla zabicia dziecka. To podejście jest pokłosiem propagandy proaborcyjnej, którą serwują kliniki aborcyjne. Im zależy na tym, by sprzedać jak najwięcej zabiegów aborcyjnych. Nie chodzi ani o dobro dzieci, ani o dobro kobiet.

dr Shirley Bond

„Ten proces jest mocno zwrócony w stronę aborcji. Nie wydaje mi się, aby była w to zaangażowana wystarczająca ilość osób, które wiedzą cokolwiek na temat adopcji. Skutkiem tego kobiety nie korzystają z tej procedury. Myślę, że cały klimat wokół adopcji jest niewłaściwy w tym kraju (USA). Jest po prostu negatywny.”

Moda na zabijanie

Adopcja nie jest modna. Modna jest aborcja. Możesz spotkać się na filiżance herbaty z osobą, kto powie, że miała aborcję, ale nikt nie zastanawia się głębiej na ten temat. Grupy proaborcyjnych feministek organizują się, by „wspierać” zabijanie dzieci, a potem się tym chwalą. Opisywaliśmy niedawno jak Aborcyjny Dream Team chwalił się, że pomógł zabić dziecko w 9. miesiącu ciąży! To już istna moda na zabijanie. Tymczasem, jeżeli kobieta powie, że oddała dziecko do adopcji, ludzie są zszokowani. „Co za straszne postępowanie” – takie jest nastawienie do adopcji.

Na podstawie książki: Mary Kenny Abortion: The Whole Story (London: Quartet Books, 1986) 88-89

Tekst: Faustyna Rewucka, GP