W toruńskim szpitalu nadal zabijane są dzieci

W toruńskim szpitalu im. Rydygiera w aborcji nadal są zabijane nienarodzone dzieci podejrzane o niepełnosprawność. Władze szpitala pozostają obojętne na fakt, że w ich placówce dokonuje się eugenicznej selekcji, uznając dzieci podejrzane za chore za niezasługujące na narodziny i życie. Na los tych i setek innych dzieci pozostaje obojętna również Komisja Polityki Społecznej i Rodziny, lekceważąca projekt #ZatrzymajAborcję, pod którym podpisało się 830 000 Polaków.

Pod toruńskim szpitalem w każda pierwszą niedzielę miesiąca zbierają się mieszkańcy miasta, którzy nie chcą milczeć – wzywają do zaprzestania dokonywania zbrodni aborcji w tej placówce medycznej. Domagają się zmiany polskiego prawa. Budzą sumienia tak lekarzy, jak i pacjentów szpitala. Są głosem tych, którzy sami jeszcze nie mogą mówić – nienarodzonych dzieci, które ktoś uznał za „niewarte życia”.

Przedstawiamy fotorelację z pikiety pod szpitalem, która odbyła się 8 kwietnia br.

[masterslider id=”35″]

Nie bądź obojętny!  Wspieraj działania Fundacji! Jeśli uważasz, że to co robimy, jest dobre i słuszne, pomóż to kontynuować! Nawet niewielkie wpłaty mają znaczenie. Numer konta: 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230

Sprawdź podobne wpisy

24 lipca 2024 r. uczestnik parady LGBT w Poznaniu, Marek M., wyrwał przedstawicielom Fundacji Życie

16 lipca, 2025

Chociaż surogacja w Niemczech jest oficjalnie zakazana, w kraju tym popularne są filmy oraz książki

15 lipca, 2025

38-latek z Texasu, Justin Banta, jest oskarżony o zabójstwo kwalifikowane po tym, jak potajemnie podał

14 lipca, 2025

Bądź na bieżąco!

Chcesz wiedzieć, co się dzieje? A może umykają Ci ważne wydarzenia? Pokonaj cenzurę treści pro-life: zapisz się na newsletter! Będziemy informować Cię bezpośrednio i już nic nie przegapisz.