14 marca 2023r. zakończył się proces aborcjonistki Justyny W. W. winna zorganizowania morderstwa na poczętym dziecku została skazana na jedynie 8 miesięcy ograniczenia wolności poprzez wykonywanie nieodpłatnych prac społecznych 30 h/mc. Za obrzydliwe przestępstwo na bezbronnym dziecku otrzymała ona karę mniejszą niż za zabicie psa.
W kręgach zwolenników aborcji Justyna W. kreowana jest wręcz na bohaterkę i obrończynię praw człowieka! Publicznie kpi z wyroku i podkreśla, że nie czuje się winna. Zabójcy dzieci śmieją się w twarz zarówno wymiarowi sprawiedliwości, jak i swoim ofiarom – dzieciom, które przez ich działania nie mogły się narodzić, ale skończyły spuszczone w toalecie, zakopane w ogródku, czy wyrzucone na śmieci jak odpad. Grupy aborcyjne, takie jak ta, do której należy Justyna W., bez skrępowania promują zabijanie nienarodzonych nazywając to „odzyskiwaniem kontroli nad własnym ciałem i życiem”. Szkoda, że nie wspominają, że w akcie aborcji dziecko traci swoje życie – bezpowrotnie! Feministki dążą do normalizacji mordowania dzieci w łonach matek i ostentacyjnie obnoszą się z tym, że każdego dnia przyczyniają się do uśmiercenia kolejnych osób.
Sprawa Justyny W. z Aborcyjnego Dream Teamu jest kolejnym potwierdzeniem tego, jak wielkim błędem było odrzucenie przez posłów obywatelskiego projektu ustawy „Aborcja to zabójstwo”. Niestety tak jak to pokazał raport na podstawie danych Prokuratur – aborcyjne eldorado trwa!
Piketa pod sądem
Fundacja Życie i Rodzina obecna była pod sądem w Warszawie podczas każdej rozprawy w procesie aborcjonistki W. I tym razem spotkaliśmy się zarówno z totalnym brakiem szacunku dla poczętych dzieci, jak i z agresją ze strony zwolenników aborcji, którzy przyszli wesprzeć swoją idolkę.