Praktycznie od samego momentu dojścia do władzy przez obecny obóz rządzący przez kraj przewijają się protesty homolobby i rzekomych obrońców praw człowieka, na których poddawane są w wątpliwość działania rządu pod hasłami obrony konstytucji i demokracji. Dziś niespodziewanie z podobnymi hasłami na ulice mogą wyjść ludzie o zupełnie innych poglądach. Przed rządem czas na to, aby realnie pokazać, jak do jego działań ma się w rzeczywistości Konstytucja RP.
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego
Dnia 22 października 2020 zapadł wyrok Trybunału Konstytucyjnego mówiący o tym, że przesłanka eugeniczna w dokonaniu aborcji jest prawem niezgodnym z konstytucją. Osoby o poglądach realnie broniących życie, czyli życie od chwili poczęcia, których jest w naszym kraju bardzo dużo, triumfowały. Wydawało się, że organy władzy państwowej w końcu zdecydowały się na nieunikniony i jedyny możliwy pod względem prawnym krok, jakim jest stwierdzenie niezgodności z konstytucją zapisu o aborcji eugenicznej. Obietnic w czasie kampanii wyborczej było w tej kwestii wiele, a działania państwa były jednak zgoła różne i wskazywały na to, że podjęcie takich decyzji jak najbardziej odwleka się, jednocześnie mówiąc o obronie życia i polskiej rodziny przed agresją środowisk LGBT. Nietrudno wyczuć w tej kwestii, że działania rządu były więc po prostu niespójne i bano się podjąć odważnych, lecz potrzebnych w naszym kraju decyzji. Wielu ludzi, w tym kochający rodzice dzieci niepełnosprawnych uwierzyło w dniu 22 października w rzeczywisty przełom i krok naprzód w obronie życia w Polsce.
Brak publikacji wyroku
Rzeczywistość ponownie okazała się jednak inna, a działania rządzących kolejny raz niespójne. Aby wyrok Trybunału Konstytucyjnego wszedł w życie, musi zostać on opublikowany. Od orzeczenia Trybunału mijają właśnie 2 miesiące, a czynności tej wciąż nie dokonano. Rząd ugiął się pod protestami homolobby i tak zwanego „Strajku Kobiet”. Sama Kancelaria Prezesa Rady Ministrów przyznawała, że publikacja wyroku jest celowo opóźniana w celu wypracowania kompromisu. „Kompromisu”, który miałby wykluczyć np. jedynie możliwość aborcji dzieci z Zespołem Downa. „Kompromisu”, który znów pozwalałby na zabijanie nienarodzonych dzieci bez ponoszenia jakichkolwiek konsekwencji. Obecny czas jest więc dla rządzących okresem, w którym realnie musi pokazać, co znaczy dla niego Konstytucja RP i wyrok niezależnego Trybunału. Hasła „Konstytucja” mogą tym razem nadejść z zupełnie niespodziewanej strony, a więc osób o poglądach pro-life.
Nie zgadzajmy się na takie działania rządu i pokażmy, że w Polsce nie ma miejsca na zabijanie nienarodzonych dzieci. Obywatele polscy żądają opublikowania wyroku i uszanowania będącego gwarantem demokracji, niezależnego Trybunału Konstytucyjnego. Nie bądź obojętny, dołącz do naszych inicjatyw i pokaż, że Ty też nie zgadzasz się z decyzją o odwlekaniu publikacji wyroku oraz próbami zmiany rzeczywistości przez sugerujące „kompromis” ustawy, w praktyce sprzeczne z konstytucją naszego kraju.