25 czerwca 2022 wolontariusze Fundacji Życie i Rodzina byli w Warszawie, gdzie odbywała się tzw. parada równości… a właściwie obrzydliwości. Oto co zobaczyli.
Parada Równości w Warszawie
Pod patronatem samego prezydenta Stolicy – Rafała Trzaskowskiego – uczestnicy marszu ruszyli ulicami Warszawy. Z daleka – kolorowa masa, z bliska – budząca niesmak, konsternację i zażenowanie – parada obrzydliwości. Na tegorocznym marszu widoczne były między innymi: negliż, profanacja symboli narodowych, religijnych, promocja aborcji, homoseksualizmu, transseksualizmu, sadomasochizmu, a nawet satanizmu. Żeby tego było mało – na wszystko patrzyły dzieci, które zostały przyprowadzone na marsz i to całkiem licznie.



Marsze narzędziem wpływu
Parady przechodzące ulicami miast to kluczowe narzędzie używane przez aktywistów LGBT do wpływania na społeczeństwo. Wesoła i kolorowa oprawa takich wydarzeń ma przyciągać i budzić sympatię do maszerujących uczestników, a co za tym idzie – do ich postulatów. Wszystko to, co z daleka wygląda niewinnie i zabawnie, w istocie jest zasłoną dymną dla zboczeń i przestępstw seksualnych, które dzieją się w środowisku LGBT. Uważny obserwator jest w stanie dostrzec sygnały ostrzegawcze zdradzające z czym i z kim mamy do czynienia.


Homoseksualny (nie) ład
Choć z głośników wybrzmiewają hasła miłości, akceptacji i tolerancji – w rzeczywistości jest to próba narzucania większości dewiacyjnego sposobu myślenia. Marsze środowisk LGBT są organizowane dla osiągnięcia konkretnych celów, także politycznych. Najważniejszym z nich jest przeprowadzenie rewolucji seksualnej we wszystkich obszarach życia społecznego oraz doprowadzenie do zmian prawnych, które uczynią LGBT uprzywilejowanymi i tymi, którzy dyktują warunki. Wszystko to kosztem tych, którzy nie chcą akceptować narzucania i promowania zboczeń oraz uznawania ich za normę.

Kontrmanifestacja Fundacji Życie i Rodzina
Dobrze wiemy, jakie zagrożenie dla społeczeństwa niesie za sobą ekspansja ideologii LGBT. Najbardziej zagrożone są dzieci i młodzież. Najmłodsi padają ofiarą homopedofilów i są przedmiotem prania umysłów przez aktywistów LGBT. Dlatego wolontariusze Fundacji organizują pikiety i kontrmanifestacje, takie jak ta podczas parady równości w Warszawie. Wszystko po to, by prawda mogła dotrzeć do jak największej liczby osób.


Ustawa STOP LGBT
Ci, którzy myśleli, że nie uda nam się wprowadzić do Sejmu projektu ustawy hamującej promowanie ideologii LGBT w przestrzeni publicznej – mylili się. Zrobiliśmy to i to był pierwszy krok do zmian, które nadchodzą. Teraz wszystko w rękach posłów, którzy powinni sprawić, by ustawa STOP LGBT, sygnowana 140 tysiącami podpisów, została uchwalona i stała się częścią polskiego prawa. To wyraz troski o dzieci – o pokolenie, któremu przyszło dorastać w czasach zalewu siejącej zamęt i spustoszenie moralne homoideologii.

Zobacz videorelację z parady LGBT w Warszawie
Tekst: Faustyna Rewucka