Podczas aborcji w 24. tygodniu oderwano mu nogi. Cudem przeżył

Miał nie żyć. Jeszcze przed narodzeniem przeznaczono go do zabicia. 26 lat temu na Syberii rozpoczęto procedurę aborcji w 24. tygodniu ciąży. Mały Nik cudem przeżył, choć został dotkliwie okaleczony. Dzisiaj jest zapaśnikiem – poznajcie historię Nika Hoota.

Horror przed narodzeniem

Aborter planował wyciągnąć go z macicy matki, kawałek po kawałku. Był już duży, żył od 24 tygodni. Dzieci w tym wieku mają około 20 cm od czubka głowy do pośladków i – jak wykazują badania – z pewnością czują ból. Oderwano mu połowę jednej nogi, w drugiej stopę. Narzędzia do aborcji pozbawiły go także części palców u rąk. Nie wiemy, co sprawiło, że nie dokończono tego horroru. Wiemy, że jakiś czas później dziecko przyszło na świat i natychmiast zostało przeznaczone do adopcji. W wieku 15 miesięcy niepełnosprawny chłopiec został adoptowany przez małżeństwo ze Stanów Zjednoczonych.

Bez barier

Niezwykłe jest, że Nik Hoot przeżył z tak poważnymi ranami zadanymi mu jeszcze w życiu płodowym. To cud, który był tylko początkiem kolejnych. W wieku 2 lat dostał swoje pierwsze protezy, po czym zdumiał wszystkich, gdy w ciągu 2 dni nauczył się na nich chodzić, a nawet biegać! Kolejne ograniczenia wynikające z niepełnosprawności pokonywał z wysiłkiem, ale systematycznie. Dziś, mimo, że stracił część swoich kończyn, gra w baseball, piłkę nożną i koszykówkę, ale szczególnie znaczące sukcesy osiąga w zapasach.

odczas aborcji w 24. tygodniu oderwano mu nogi

Wyrzut sumienia

Nik mówi, że musi żyć z konsekwencją „czyjegoś wyboru”. Ktoś podjął decyzję, żeby powyrywać mu kończyny, następnie zmiażdżyć czaszkę i wyrzucić części ciała jak odpadki. Nik żyje tylko dlatego, że coś poszło nie tak jak zaplanowano. Przez całe życie zmaga się z brakiem części kończyn, bo rodzice postanowili go zabić. Nik jest wyrzutem sumienia dla zwolenników legalności aborcji. Krzywda, jaką mu wyrządzono, jest widoczna na pierwszy rzut oka. Nadal zabijane są dzieci poprzez rozszerzenie szyjki macicy i wydobycie delikatnych części ciała dziecka szczypcami. Zazwyczaj jednak dzieje się to za zamkniętymi drzwiami gabinetów klinik aborcyjnych. Patrząc na Nika mamy świadomość, że przeżył próbę zabicia, którą podjęto już na samym początku życia.

W jednym ze wpisów na stronie Nik Hoot .Living Proof na Facebooku, adopcyjna mama chłopca napisała:

„Kiedy miał trzy lata, Nik zaczął zadawać pytania, nad którymi nikt nie powinien się zastanawiać: „Gdzie są moje nogi? Dlaczego nie mogą kupić mi nowych? Dlaczego moja mama próbowała mnie zabić? Dlaczego mnie nie chcieli?” (…) Mam nadzieję, że inni ocalali otrzymają odpowiedzi, i że już więcej dzieci nie będzie musiało stawiać czoła takim pytaniom.”

Odbieranie szansy na życie

Nik zrobił sobie tatuaż z napisem „I can only imagine” co znaczy: „Mogę sobie tylko wyobrazić”. Chciał w ten sposób upamiętnić dzieci, które nigdy nie dostały szansy na życie. „Mogę sobie tylko wyobrazić, kim by były w przyszłości” – tłumaczył swojej mamie.

Z trudnymi konsekwencjami aborcji nie muszą się zmagać ci, którym tak łatwo przychodzi uprzedmiotawianie nienarodzonych i przekonywanie o wolności wyboru. To Nik i dzieci z podobną historią są i zawsze już będą niepełnosprawne przez czyjś „wybór”, będący de facto przemocą zadaną tym najsłabszym, bezbronnym ludziom i ich rodzinom. Decydowanie za kogoś to nie wolność, bo ona kończy się właśnie tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka. Także tego rozwijającego się w łonie matki. Ostatnie statystyki pokazują, że w ciągu roku podczas aborcji mordowanych jest 73 miliony dzieci na całym świecie.

tekst: Natalia Klamycka


Nie bądź obojętny! Wspieraj obrońców życia w Polsce – nie pozwólmy, aby zabijano dzieci w łonach matek. Dzięki Twoim datkom możemy skuteczniej pokazywać prawdę o aborcji i bronić życia oraz rodziny. 

Nie bądź obojętny!  Wspieraj działania Fundacji! Jeśli uważasz, że to co robimy, jest dobre i słuszne, pomóż to kontynuować! Nawet niewielkie wpłaty mają znaczenie. Numer konta: 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230

Sprawdź podobne wpisy

Film o aborcji „Miało nie żyć” startuje w prestiżowym festiwalu filmowym „Maksymiliany”. Ma wielką szansę

9 grudnia, 2024

Na pierwszy rzut oka nie widać, że Szymon to dziecko ocalone od aborcji. Wrażliwy, nieśmiały

5 grudnia, 2024

Benjamin Levin był wiceministrem edukacji w Kanadzie w rządzie premier Kathlyn Wynne, zadeklarowanej lesbijki. Napisał

1 grudnia, 2024

Bądź na bieżąco!

Chcesz wiedzieć, co się dzieje? A może umykają Ci ważne wydarzenia? Pokonaj cenzurę treści pro-life: zapisz się na newsletter! Będziemy informować Cię bezpośrednio i już nic nie przegapisz.