Sąd w Salwadorze skazał 21-letnią kobietę za zadźganie noworodka nożem. Dziecko zmarło od 6 ciosów w szyję. Promotorzy aborcji wykorzystują tragedię do swoich celów. Bezczelnie kłamią, że powodem skazania matki było poronienie.
Noworodek zamordowany przez własną matkę
Jako państwo, które całkowicie chroni życie nienarodzonych, Salwador od dawna jest na celowniku organizacji promujących aborcję. Tym razem kłamią one o tym, że Lesly Ramírez poroniła. Inna wersja, czyli ciosy w szyję dziecka podczas nielegalnej aborcji, tak samo mija się z prawdą. Tymczasem sąd w uzasadnieniu wyroku napisał, że kobieta donosiła ciążę niemal do przewidywanego terminu porodu, urodziła i po porodzie zadźgała dziecko nożem. Noworodek, który przyszedł na świat w czerwcu 2020 roku, zginął od sześciu ciosów w szyję. Wyrok opiewa na 50 lat pozbawienia wolności za zabójstwo kwalifikowane.
Aborcjoniści znów kłamią
Organizacja feministyczna i proaborcyjna Citizen Group for the Decriminalization of Abortion twierdzi, że Ramírez urodziła w piątym miesiącu ciąży. Argumenty, jakich feministki używały, by bronić skazanej, są słabe. Utrzymywały na przykład, że w domu kobiety nie było energii elektrycznej i Lesly po porodzie próbowała odciąć pępowinę, ale w ciemności omyłkowo zadźgała noworodka…
Poseł Lewicy Wanda Nowicka, znana promotorka aborcji, która była na liście płac przemysłu aborcyjnego, postanowiła wykorzystać tragedię dziecka do własnych celów. Na Twitterze zamieściła emocjonalny wpis o tym, że obywatelka Salwadoru została skazana za poronienie – nie wiedziała, że jest w ciąży, poroniła w latrynie. Tylko, że to nieprawda.
Tragiczna śmierć dziecka wykorzystana do walki o zabijanie dzieci
Polscy promotorzy aborcji nieudolnie starają się przekonać opinię publiczną, że zakaz aborcji oznacza kary za samoistne poronienia. Pamiętamy wykrzykiwane w panice bezczelne kłamstwa przy okazji procedowania przez Sejm projektów ustawodawczych zwiększających ochronę życia. Proaborcyjne manipulacje łatwo obalić. Proces 21-latki z Salwadoru pokazuje, że opowieści o karaniu za poronienie są kłamstwami obliczonymi na sianie dezorientacji i paniki. Przykre jest to, że do walki o legalne zabijanie dzieci cynicznie wykorzystuje się tragedię zamordowanego noworodka.
Tekst: Natalia Klamycka