Pikieta za pikietą, kolejne kampanie informacyjne, stanie na ulicy w deszczu lub upalnym letnim słońcu, reagowanie na komentarze przechodniów – najczęściej przychylne, ale bywa, że i ostre, nieprzyjazne, za aborcją. To wszystko realia, w jakich przychodzi walczyć o życie nienarodzonych dzieci. Na szczęście są ludzie, dla których obrona życia maluszków jest ważniejsza niż własna wygoda.
Dzięki takim ludziom zmieniamy Polskę…
W ostatnich dniach Prawo i Sprawiedliwość pokazało swoje „jedynki” na jesienne wybory do Sejmu. Sposób rozstawienia na mapie najważniejszych kandydatów pokazuje, że akcje informacyjne o tym, kto popiera aborcję, mają dla rządzącej partii ogromne znaczenie! Proaborcyjni posłowie wolą startować z innego niż dotychczas okręgu niż z miejsca, gdzie przeprowadzaliśmy akcje informujące o tym, że są za zabijaniem dzieci!
Z pewnością pamiętacie posłankę Bożenę Borys-Szopę, która najpierw odrzucała prośby i formalne wnioski o zajęcie się projektem #ZatrzymajAborcję na prowadzonej przez siebie komisji, a potem wbrew stanowisku Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej – odesłała projekt do zamrożenia w podkomisji? Z jednej strony za swoją proaborcyjną postawę została nagrodzona teką ministra, z drugiej – w tegorocznych wyborach „uciekła” z dotychczasowego okręgu katowickiego – do Gliwic! Jest oczywiste, że Borys-Szopa nie chce kandydować z miejsca, w którym wszyscy już wiedzą, że pozwala na zabijanie niepełnosprawnych dzieci.
Drugą osoba, która wolała przenosiny niż start z rodzinnego miasta jest Joanna Lichocka. Tej proaborcyjnej posłanki także nie trzeba przedstawiać. Projekt chroniący życie dzieci, które miały mniej szczęścia i są obciążone wadami, posłanka nazywała „nieludzkim” i dosadnie go krytykowała. Czy zatem zabijanie uważa za ludzkie?
O skandalicznych wypowiedziach pani poseł dowiedziała się społeczność Kalisza – byliśmy tam z pikietami, docieraliśmy do mieszkańców, wieść o postawie posłanki rozniosła się szeroko. Teraz Joanna Lichocka zamiast z Kalisza kandyduje z… Sieradza.
Będziemy mówić prawdę – ruszają akcje informacyjne.
Fundacja Życie i Rodzina głęboko wierzy, że w demokratycznym państwie obywatele mają prawo do informacji, szczególnie przed wyborami. Pragniemy umożliwić Polakom świadome oddanie głosu na właściwych kandydatów i niemarnowanie głosu na aborcjonistów. Tak jak zapewniliśmy informację o proaborcyjnej postawie obu pań w Katowicach i Kaliszu – tak samo zapewnimy w Gliwicach i Sieradzu, a także w pobliskich miejscowościach należących do nowych okręgów posłanek. Z niecierpliwością czekamy także na informację, skąd startować będzie poseł Grzegorz Matusiak – jeśli będzie miał na tyle śmiałości, aby ubiegać się po reelekcję po tym, jak swoimi zaniechaniami przyłożył rękę do śmierci ponad tysiąca dzieci…
DOŁĄCZ DO NAS!
Nie bądź obojętny! Wspieraj obrońców życia w Polsce – nie pozwólmy, aby zabijanie najsłabszych było nadal obowiązującym prawem. Dzięki Twoim datkom możemy skuteczniej pokazywać prawdę o aborcji i bronić życia oraz rodziny.