Po śmierci ciężarnej matki z Nowego Targu aborcjoniści na nowo rozpętali wojnę. Posługując się kłamstwami i manipulacjami eskalują emocje w społeczeństwie. Wszystko po to, by wyprowadzić ludzi na ulice i sprawić, by domagali się legalizacji aborcji. W wielu miejscach ich akcje przybierają histeryczną formę i prowadzą do ataków na pikiety pro-life. Tak właśnie było 14 czerwca w Poznaniu.
Wykorzystywanie tragedii, w której śmierć poniosła młoda mama i jej dziecko, jest ohydnym działaniem. Cel jest zawsze ten sam: wywrzeć nacisk na zmianę prawa z takiego, które chroni życie, na takie, które pozwala zabijać. Aborcjoniści nie chcą walczyć o lepszą opiekę dla kobiet w ciąży, o to, by lekarze stosowali się do obowiązującego prawa, które nakłada na nich obowiązek ratowania zdrowia i życia zarówno matki jak i dziecka. Oni walczą tylko o to, by móc zabijać poczęte dzieci z dowolnego powodu. Empatia zwolenników aborcji jest w istocie fałszywą fasadą. Każda śmierć kobiety jest używana instrumentalnie dla celów lobby aborcyjnego. Ostatecznym celem po zmianie prawa jest postawienie klinik aborcyjnych na terenie Polski i czerpanie ogromnych zysków z mordowania dzieci.
Zobaczcie jak zwolennicy aborcji wpadli w histerię i zaatakowali naszą pikietę pro-life w Poznaniu: