„Gdyby nie policja, inaczej bym z wami porozmawiała!”

We wtorkowe południe 7 lutego, pomimo kilkustopniowego mrozu, zebraliśmy się na deptaku przy ul. Brzeskiej w Białej Podlaskiej, aby pokazywać przechodniom prawdę na temat aborcji. Tego dnia, zapewne przez nieprzyjemną pogodę, w centrum miasta kręciło się mniej osób niż zwykle, lecz nie zniechęciło nas to do działania. Wiemy, że warto jest działać choćby dla jednej uświadomionej osoby, choćby dla jednego uratowanego dzieciątka.

Nasz transparent, ukazujący z jednej strony dziewczynkę zabitą w wyniku aborcji, z drugiej informujący o ogromnej liczbie dzieci zabijanych w 11. tygodniu swojego życia, budził wśród przechodniów różne reakcje. Jedni zniesmaczeni odwracali wzrok, inni z zaciekawieniem czytali i fotografowali treść baneru. Kilkanaście minut przed końcem naszej pikiety miała miejsce pewna sytuacja. Z jednej z pobliskich kamienic wyszła para ludzi w średnim wieku od progu krzyczących, że mamy się stąd wynosić, bo oni sobie nie życzą oglądać takich rzeczy, na które z okna ich mieszkania musi też patrzeć ich dziecko. DSC00215Na nic się zdały tłumaczenia przewodniczącej zgromadzenia, że nasza pikieta jest zorganizowana na terenie publicznym oraz że jeśli państwo nie życzą sobie oglądać takich treści, to mogą na nie zwyczajnie nie patrzeć, ale także zachęcała do podejmowania z dzieckiem rozmów na poważne i trudne tematy, do jakich należy aborcja. Następnie zostaliśmy zakrzyczani serią niedorzecznych argumentów: od stwierdzenia, że to „hańba” pokazywać takie zdjęcie przed sklepem z dewocjonaliami, poprzez nieprawdziwą informację, jakoby chodnik przy kamienicy miałby być ich terenem prywatnym, a na groźbach i wulgarnych określeniach kończąc. Widząc nasz upór i nieustępliwość oboje udali się do zaparkowanego nieopodal radiowozu policji, jednak po kilku minutach bezskutecznej dyskusji ze stróżami prawa, para udała się do swojego mieszkania, rzucając jeszcze na odchodne „gdyby nie policja inaczej bym z wami porozmawiała, Bóg was za to pokarze!”. Mimo powyższego incydentu, pikietowaliśmy do końca zgłoszonego czasu w tym samym miejscu.

Odnosząc się do zaistniałej sytuacji i słów kobiety skierowanych w naszym kierunku, pragniemy zauważyć, że obrona życia, od poczęcia do naturalnej śmierci, jest jedynym z elementów chrześcijańskiej moralności, a kara Boska z tym związana może dotyczyć co najwyżej osób, które dokonują aborcji, wykonują ją lub do niej nakłaniają, nie zaś osób jawnie sprzeciwiających się temu morderczemu procederowi.

Ewa Żuk

Nie bądź obojętny!  Wspieraj działania Fundacji! Jeśli uważasz, że to co robimy, jest dobre i słuszne, pomóż to kontynuować! Nawet niewielkie wpłaty mają znaczenie. Numer konta: 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230

Sprawdź podobne wpisy

Zabójstwo przez teleporadę Polska nie jest krajem przyjaznym mordowaniu nienarodzonych Żaden problem droga Polko przyjdziemy

27 kwietnia, 2024

W stanie Alabama w USA przyszedł na świat Curtis Means Narodziny przypadły na amerykańskie Święto

25 kwietnia, 2024

Zwolennicy aborcji we Francji walczyli od dziesięcioleci aby mordowanie nienarodzonych dzieci stało się legalne i

25 kwietnia, 2024

Bądź na bieżąco!

Chcesz wiedzieć, co się dzieje? A może umykają Ci ważne wydarzenia? Pokonaj cenzurę treści pro-life: zapisz się na newsletter! Będziemy informować Cię bezpośrednio i już nic nie przegapisz.