05.03.2017 r. roku odbyła się kolejna pikieta organizowana przez Fundację Życie i Rodzina w Toruniu. W szpitalu im. L. Rydygiera na przestrzeni ostatnich 15 lat zabito 67 bezbronnych dzieci poprzez wykonanie na nich tak zwanego „zabiegu przerywania ciąży”.
Pikiety te są zarówno protestem przeciwko tej strasznej procedurze, jak również apelem do kierownictwa szpitala o zaniechanie jej kontynuowania. Niestety, przedstawiciele placówki medycznej do tej pory nie podali żadnych informacji, które dałyby podstawę do zakończenia naszych protestów. Tak więc spór torunian o życie ludzkie wciąż trwa i trwać będzie do skutku.
Z pikiety na pikietę protestuje coraz większa liczba osób, co wskazuje na to, iż świadomość i wrażliwość torunian na temat tragedii i procederu aborcji wzrasta, co z pewnością w przyszłości zaowocuje. Podczas akcji spotkaliśmy się z wyrazami zdecydowanej życzliwości i aprobaty wobec naszego protestu. Kilka osób, dowiedziawszy się, że nasze zebrania są cykliczne, zapewniały, że za dwa tygodnie, czyli 19.03.2017 z całą pewnością pojawią się ze swoimi rodzinami na pikiecie i będą kontynuowały z nami protest w przyszłości.
Akcja nie była zakłócana (poza pogwizdywaniem pewnego pana przejeżdżającego przed szpitalem oraz niemiłym gestem wymierzonym w uczestników). Zauważyliśmy także, że w ciągu około piętnastu minut na miejsce pikiety trzykrotnie podjeżdżał pojazd, z którego nagrywano kamerą naszą pikietę. Z pewnością nie były to osoby przypadkowe.
Część pikietujących wyrażała swoją troskę także w modlitwie za nienarodzonych zabijanych w wyniku aborcji w tym szpitalu.
Jan Milanowski