12 stycznia 2022 sędzia sądu apelacyjnego w Płocku – Jan Swaczyna – podtrzymał wyrok uniewinniający trzy działaczki LGBT, które dopuściły się profanacji wizerunku Matki Bożej Jasnogórskiej. W kwietniu 2019 r. połączyły wizerunek z 6-kolorową flagą – symbolem LGBT i rozklejały go m.in. na śmietnikach.
Sprawa Elżbiety P., Anny P. i Joanny G. dotyczy wydarzeń z nocy z 26 na 27 kwietnia 2019 r. Wtedy to wokół kościoła św. Dominika w Płocku panie rozkleiły nalepki z wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej. Postaci Maryi i Dzieciątka otoczono aureolami w sześciu barwach symbolizujących LGBT. Nalepki te pojawiły się wówczas m.in. na koszu na śmieci i na przenośnej toalecie.
Na dzisiejszej rozprawie więcej było ideologicznych tyrad oskarżonych i ich obrońcy niż rozmowy o meritum sprawy. Ustne uzasadnienie wyroku wygłoszone przez sędziego Jana Swaczynę to kolejna apologetyka poglądów homolobby.
Schemat procesu był bardzo prosty: wulgarna profanacja – ustne oświadczenia oskarżonych, że nie chciały obrazić wierzących, następnie decyzja sądu, że nie chciały obrazić, więc przestępstwa nie ma. Nie miało to zbyt wiele wspólnego z rzetelnym procesem i opieraniu się na faktach.
Warto podkreślić, że ponownie sąd nie wziął pod uwagę konieczności uwzględnienia ekspertyz i powołania biegłych oraz przesłuchania zgłaszanych przez stronę skarżącą świadków. Sędzia nie rozpatrzył w ogóle czynu i jego okoliczności, ale zajął się jego usprawiedliwianiem.
Ten wyrok to pozwolenie na dyskryminację katolików
„Dzisiejszy wyrok to pozwolenie na szykanowanie i dyskryminację katolików przez środowiska szerzące homoideologię. Myślę, że staje się już jasne, że katolicy potrzebują nowych, lepszych przepisów, które pozwolą pociągać do odpowiedzialności sprawców znieważania ich religii i ich samych” – powiedziała Kaja Godek z Fundacji Życie i Rodzina.
Fundacja zapowiada też złożenie wniosku o kasację do Sądu Najwyższego.