W Stanach Zjednoczonych kolejne stany wprowadzają zakaz aborcji i na dobre zamykają kliniki aborcyjne na swoich terenach. Przewiduje się, że docelowo nawet połowa stanów będzie wolna od zabijania dzieci. Aborcjoniści są spanikowani i nie mają innego wyjścia jak tylko wycofywać się z działalności. Amerykańscy obrońcy życia wiedzieli, o co walczyć – tylko systemowy zakaz aborcji pozwala chronić życie na dużą skalę.
Wiele się zmieniło w Stanach Zjednoczonych w ciągu ostatniego miesiąca. Odkąd Sąd Najwyższy anulował obowiązujące od niemal 50 lat orzeczenie w sprawie Roe przeciwko Wade, stany zyskały autonomię w zakresie aborcyjnego prawodawstwa. W sądach toczą się prawnicze walki. Biznes aborcyjny doskonale wie, że ma do stracenia setki milionów dolarów rocznie. Nie może jednak zapobiec zamykaniu kolejnych klinik śmierci.
Mississippi i Luizjana bez klinik aborcyjnych
Prawnicy jedynej w stanie Mississippi kliniki wykonującej aborcje, Jackson Women’s Health Organization, starali się o opóźnienie wprowadzenia zakazu zabijania dzieci nienarodzonych. Sędzia odrzucił wniosek. Aborcjoniści obłudnie martwili się o to, że nikt nie zabije dzieci kobiet oczekujących na umówione wizyty. Natomiast gubernator Tate Reeves zwrócił uwagę na to, jak wiele ludzkich istnień zostało uratowanych tą jedną decyzją: „To wielkie zwycięstwo dla życia. Wierzę, że bardzo istotne jest okazanie każdej matce i dziecku, że są kochani i że społeczeństwo będzie ich wspierać”.
Bardzo podobnie wyglądało to w Luizjanie, gdzie kliniki przygotowywały się na zakaz aborcji do ostatnich chwil działalności zbierając swoje śmiertelne żniwo. Aborcjoniści zapowiadają sądową walkę o zniesienie prawnej ochrony życia.
Teksas chroni życie
W niemal 30-milionowym Teksasie wprowadzono zakaz aborcji po 6. tygodniu życia dziecka. W praktyce ogromna większość ciąż jest wykrywana po tym czasie, więc kliniki zaczęły zamykać się jedna po drugiej. Żenujące lamenty aborcjonistów w mediach nic nie zmieniły. Zabijanie nienarodzonych nadal jest zabronione na mocy słynnego już Texas Heartbeat Law – prawa, które zabrania wykonywania aborcji po wykryciu bicia serca dziecka. Teksas był pionierem w ochronie życia, bo prawo to wprowadzono już we wrześniu 2021 roku.
Zakaz aborcji ratuje życie dzieci
Tylko prawo bezwzględnie chroniące życie człowieka nienarodzonego naprawdę skutecznie ogranicza liczbę aborcji. Nie warto wierzyć w kłamstwa organizacji aborcyjnych o nieskuteczności zakazu aborcji. Aborterzy próbują perfidnie grać na emocjach. To jest dla nich kwestia milionowych strat, dlatego chwytają się nawet najbardziej obrzydliwych manipulacji. Badania wykazują jednoznacznie: zmniejszenie dostępności aborcji istotnie zmniejsza jej liczbę. Każda zamknięta klinika to więcej dzieci, którym nie zostanie odebrana szansa na przeżycie swojego życia.
Tekst: Natalia Klamycka