Skazać aborterkę! Pikieta pod sądem w Warszawie

11 stycznia 2023 r. w Sądzie Okręgowym Warszawa-Praga odbyła się kolejna rozprawa w procesie aborcjonistki Justyny W. Fundacja Życie i Rodzina była na miejscu i modliła się pod sądem na różańcu za dzieci zagrożone aborcją.

To już czwarta rozprawa w procesie aktywistki Aborcyjnego Dream Teamu. W. jest oskarżona o pomocnictwo w aborcji i posiadanie w celu wprowadzenia do obrotu tabletek poronnych bez stosownego pozwolenia. Na sali rozpraw w końcu pojawił się świadek – ojciec dziecka, które zostało zabite tabletkami udostępnionymi przez Justynę W. To dzięki temu mężczyźnie cała sprawa wyszła na jaw i została przedstawiona Policji. Stawienie się kluczowego świadka jest znaczącym krokiem w sprawie, który przyspieszy ogłoszenie wyroku.

Naciski miedzynarodowego lobby aborcyjnego

Podczas trwania rozprawy pod sądem pojawili się zwolennicy zabijania nienarodzonych, w tym aktywiści z zagranicy. Ich obecność potwierdza, że ruch proaborcyjny nie jest oddolnym ruchem społecznym polskich kobiet, którym tej aborcji brakuje, tylko efektem zorganizowanych działań międzynarodowych organizacji aborcyjnych. Legalizacja aborcji w Polsce leży w interesie światowego lobby aborcyjnego, do którego należą działacze polskich grup proaborcyjnych tacy jak Justyna W. Aktywistki Aborcyjnego Dream Temu wcale tego nie ukrywają, wręcz przeciwnie – nawet przed kamerami wspominają o kontaktach z organizacjami z innych krajów. W aborcji nie chodzi o dobro kobiet, kobiety służą aborterom tylko do robienia pieniędzy. Aborcja, której ofiarami jest ponad 73 miliony dzieci rocznie, to jeden z najbardziej dochodowych biznesów na świecie.


Sprawdź podobne wpisy

RatujŻycie.pl

Wykorzystujemy ciasteczka do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie.

Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług.

Informacja o tym, w jaki sposób Google przetwarza dane, znajdują się tutaj.