Pokazaliśmy homoseksualną rzeczywistość – relacja z Wadowic

Ostatnia nasza akcja w papieskim mieście pokazała, jak bardzo ludzie złaknieni są prawdy – prawdy na temat dewiacji i wynaturzeń promowanych przez lobby LGBT. Pokazała, że większość społeczeństwa popiera normalność i chce zdrowych rodzin.

Hasła o nietolerancji i nienawiści weszły do słownictwa codziennego ludzi, którzy tak bardzo chcą bronić środowisk LGBTQ+. W ich oczach środowiska te są pokrzywdzone, zwłaszcza przez takich ludzi jak my, bo ośmielamy się głośno mówić o realiach, w jakich żyją i funkcjonują homoaktywiści i ich poplecznicy. Jakie to są realia? Na przykład takie, że pedofilia wiąże się z homoseksualizmem – niezależnie od zawodu, profesji, stanowiska, zdecydowana większość aktów pedofilskich ma charakter homoseksualny. Oprócz tego, aktywność homoseksualna prowadzi częstokroć do zachorowań na choroby weneryczne, AIDS czy zapalenie wątroby typu A lub B. Choroby te z kolei przyczyniają się do przedwczesnej śmierci. Już takie informacje powinny wzbudzić czujność i spowodować zdecydowaną reakcję społeczeństwa wobec promowania dewiacji przez LGBT.

My jako wolontariusze Fundacji Życie i Rodzina i jako osoby, dla których ważna jest obrona normalności, rodzin i dzieci, reagujemy. Wychodzimy na ulice polskich miast, aby uświadamiać społeczeństwo i pokazywać mu fakty na temat homoseksualizmu. Z jakimi reakcjami się spotykamy?

 

„Gratuluję odwagi”

Podczas ostatniej naszej akcji w Wadowicach, gdzie mimo upału wytrwale głosiliśmy prawdę o homopropagandzie, obok nas przechodziło dużo osób. Część z nich przystawała, czytała informacje, jakie widniały na banerach, i szła dalej. Inni udawali, że naszej pikiety nie widzą. Jeszcze inni postanowili reagować. – Nie podoba mi się to, co tu prezentujecie. Nie podobają mi się wypowiedzi z megafonu. Zaraz Wam go zniszczę – mówił pewien mężczyzna zmierzając w kierunku fundacyjnego sprzętu. Na widok strażnika miejskiego postanowił jednak wpierw do niego podejść i zażądał, aby nakazano nam wyłączenie megafonu. Ku jego zdziwieniu strażnik stwierdził, że lepiej by było, jakby ludzie zaczęli słuchać tych treści, czytać to, co jest na naszych plakatach, a nie zajmowali się głupotami. Mężczyzna odszedł, siadł na swój motor i zaczął zagłuszać nim nasze zgromadzenie. Po chwili, widząc nadchodzącego strażnika miejskiego, odjechał pokazując nam na do widzenia środkowy palec. Jego zachowanie potwierdza nasze dotychczasowe obserwacje: to zwolennicy dewiacji zachowują się agresywnie, nie chcąc dopuścić do głosu tych, którzy opierają się na faktach i prawdzie. Tej prawdy nie uda się im zagłuszyć, bo są ludzie, dla których jest ona ważna, czego przykładem było wiele pozytywnych reakcji przechodniów. Ze stojącej nieopodal grupy turystów z Łodzi podszedł do nas pan gratulujący nam, w imieniu swoim i swoich znajomych, odwagi. Byli tacy, którzy pokazywali kciuk uniesiony do góry, a kilka innych osób powiedziało: Tak trzymać! Bardzo dobrze, że to pokazujecie. A na zakończenie pikiety strażnik miejski wyraził nadzieję, że częściej będziemy gościć w Wadowicach.

Należy działać

Nie bójmy się tego, że nas nazwą homofobami. Pamiętajmy, że to sztuczne pojęcie, wykreowane na potrzeby środowisk LGBT, by wykluczyć z wszelkiej dyskusji mówiących prawdę. Praktyka ta przypomina hitlerowskie Niemcy czy komunistyczną Rosję – tam również eliminowano ludzi o odmiennych poglądach, pochodzeniu, i to nie tylko z dyskusji, ale z życia. Jeśli będziemy bierni, możemy obudzić się w rzeczywistości wrogiej wszelkiej prawdzie, wrogiej nam – ludziom, którzy chcą normalności. Dlatego działajmy! Jeśli chcecie do nas dołączyć, zapraszamy! Razem możemy więcej!

Agnieszka Jarczyk

 

Nie bądź obojętny! Wspieraj obrońców normalności w Polsce – nie pozwólmy, aby propaganda homoseksualna deprawowała młodzież. Dzięki Twoim datkom możemy skuteczniej pokazywać prawdę o ideologii LGBT i bronić życia oraz rodziny.

Nie bądź obojętny!  Wspieraj działania Fundacji! Jeśli uważasz, że to co robimy, jest dobre i słuszne, pomóż to kontynuować! Nawet niewielkie wpłaty mają znaczenie. Numer konta: 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230

Sprawdź podobne wpisy

Aborcjoniści starają się przekonać opinię publiczną że aborcja to zabieg trywialny Dążą do tego by

30 kwietnia, 2024

Zabójstwo przez teleporadę Polska nie jest krajem przyjaznym mordowaniu nienarodzonych Żaden problem droga Polko przyjdziemy

27 kwietnia, 2024

W stanie Alabama w USA przyszedł na świat Curtis Means Narodziny przypadły na amerykańskie Święto

25 kwietnia, 2024

Bądź na bieżąco!

Chcesz wiedzieć, co się dzieje? A może umykają Ci ważne wydarzenia? Pokonaj cenzurę treści pro-life: zapisz się na newsletter! Będziemy informować Cię bezpośrednio i już nic nie przegapisz.