„W polskich szpitalach przychodzą na świat żywe dzieci nazywane „nieudanymi aborcjami”. Co się z nimi robi? Pozostawia na pewną śmierć, nie udzielając żadnej pomocy, bo aborcjonistów chroni prawo. Podpisz obywatelski projekt ustawy, który to zmieni – podpisz się za życiem!”
Jak na taki komunikat reagowali mieszkańcy Lublina i odwiedzający miasto, którzy wybrali się na Plac Litewski w lipcowe dni? Podpisami! Kobiety, mężczyźni, całe rodziny – podchodziły do stolika i wolontariuszy, żeby złożyć swój podpis od obywatelską inicjatywą ustawodawczą #ZatrzymajAborcję. Lublinianie nie chcą zabijania nienarodzonych chorych dzieci i dają temu świadectwo.
Niektórzy przystawali przy nas i banerze na dłużej, żeby porozmawiać o szansach na przyjęcie projektu. Inni po podpisaniu listy ściskali nam dłonie. Nieliczni zgłaszali pretensje co do naszej obecności i przekazu o aborcji. Wówczas jednak w obronie prawdy stawali nie tylko działacze Fundacji, ale i inni przechodnie. „Moje dziecko musi na to patrzeć! I co ja mam mu powiedzieć!” – wykrzykiwał jeden ojciec. „Nie umie pan rozmawiać z własnym dzieckiem na trudne tematy?” – spytała kobieta, która podeszła się podpisać – „W telewizji widzi gorsze sceny”, dołączyły do jej zdania inne panie. Podczas innej pikiety pewien mężczyzna podbiegł wykrzykując na cały Plac „To kłamstwa! To nieprawda!”, nie dając nam dojść do słowa.
Już niebawem projekt #ZatrzymajAborcje zostanie zarejestrowany w Sejmie. Chcemy, aby dzięki niemu prawo przestało chronić aborcjonistów, a wzięło pod opiekę chore nienarodzone dzieci. I nie poddamy się dopóki choć jednemu dziecku będzie zagrażała taka krwawa dyskryminacja.
Wkrótce kolejna zbiórka podpisów w Lublinie – wszystkie informacje o tym na Fundacja Życie i Rodzina: Lubelszczyzna.
[masterslider id=”28″]
Magdalena Łońska