27 sierpnia 2022 r. w Pile odbył się drugi tzw. marsz równości. Pierwszy był frekwencyjną klapą, a tegoroczny jeszcze większą. Jednak to, co budzi niepokój, to fakt karmienia młodzieży niebezpiecznymi i szkodliwymi treściami. Byliśmy tam z kontrmanifestacją.
Mieszkańcy Piły nie chcą marszów równości
Policja podała, że w pilskiej paradzie LGBT uczestniczyło zaledwie do 100 osób. To prawie o połowę mniej niż w poprzednim roku! W lokalnych mediach roi się od niepochlebnych komentarzy pilan, którzy nie są zadowoleni z organizacji tego typu wydarzeń w ich mieście: „Dzięki za info. Wiem kiedy ewakuować się z miasta, żeby nie narażać moich dzieci” – napisał jeden; „To notoryczne epatowanie swoją seksualnością homoseksualistów i lesbijek staje się mówiąc delikatnie już męczące dla reszty społeczeństwa” – dodał kolejny.
Promocja szkodliwych treści
Lobby LGBT na siłę próbuję promować wynaturzenia w przestrzeni publicznej ubierając je w ładne hasełka. W tym roku homomarsz przetoczył się ulicami Piły pod hasłem „Wszyscy kochamy tak samo!” Czyżby? Nazywanie zboczeń miłością to absurd. Niestety kolorowe eventy przyciągają głównie młodzież, która wabiona radosną otoczką na miejscu poddawana jest indoktrynacji szkodliwymi treściami.
W tym roku na pikniku poprzedzającym przemarsz przemawiała sama Monika Tichy z Lambdy Szczecin – aktywistka znana z „pełnego miłości” sposobu wyrażania swoich poglądów, za co niedawno została skazana przez sąd. Takie autorytety promują organizatorzy tzw. marszów równości i takie osoby edukują dzieci. „Pacyfka” mówiła o transpłciowości porównując przejście operacji zmiany płci do innych operacji plastycznych np. powiększania piersi i negowała szkodliwość stosowania terapii hormonalnej, która towarzyszy tranzycji! To bardzo niebezpieczna narracja, bo tego typu terapie nie dość, że nie są rozwiązaniem problemów osób z zaburzeniami tożsamości płciowej, to wiążą się z okaleczaniem ciała. Niedawno pisaliśmy o głośnym skandalu, jaki miał miejsce w największej klinice zmiany płci w Wielkiej Brytanii. Klinika dostała pozew od ponad 1000 rodzin za błędne diagnozy i eksperymentalne zabiegi tranzycji, m.in za pomocą blokerów dojrzewania. Tymczasem aktywiści LGBT podsuwają takie rozwiązania dorastającej młodzieży!
Mówimy głośno o faktach i zagrożeniach
Wolontariusze Fundacji Życie i Rodzina udali się do Piły, by pokazać sprzeciw wobec publicznej demoralizacji, jaką urządzają homodziałacze. Głośno wybrzmiały zarówno fakty dotyczące homoseksualnego stylu życia jak i historie przestępców seksualnych ze środowiska LGBT. Niektóre historie przywołane były na bannerach, które trzymali wolontariusze, inne czytane były przez mikrofon. W pewnym momencie do kontrmanifestacji podeszły osoby, które były na pikniku LGBT 100 metrów dalej, i zaczęły prześmiewczo robić sobie zdjęcia na tle bannerów z ofiarami pedofilów. To straszne, jak fatalny wpływ ma na ludzi ideologia LGBT, że tracą oni nawet resztki przyzwoitości.