Mimo zimna, 23 grudnia na tzw. Patelni przy stacji Metro Centrum w Warszawie wolontariusze Fundacji Życie i Rodzina uświadamiali przechodniów o prawdzie o aborcji. Ten dzień nie był wybrany przypadkowo.
Co roku odliczamy godziny do Wigilii Świąt Bożego Narodzenia. Ludzie w natłoku obowiązków pędzą, by zdążyć na pociąg, autobus, aby zdążyć na te piękne Święta. Jeszcze kupno ostatnich prezentów, czy przygotowanie potraw Wigilijnych – przecież wszystko musi być idealne i piękne. Nikt nie zastanawia się nad tym, jak ogromnym darem jest jego życie. Wolontariusze Fundacji postanowili właśnie w tym czasie pokazać i wypowiedzieć, jak wielu dzieciom nie dane było się narodzić. Jednych ta prawda szokowała, inni nie chcieli jej dopuścić do swojej świadomości i wyrażali oburzenie. Jedno jest pewne – poruszała ludzkie sumienia.
Tysiące dzieci nie przeżyje swej pierwszej gwiazdki, nie dostanie prezentu, nie złoży życzeń, bo ktoś zadecydował inaczej. Ktoś odebrał mu prawo do narodzin i czerpania radości m.in. ze świąt. Nam dane było przyjść na ten świat. To już kolejne obchodzone Święta. Mamy szczęście i mamy za co dziękować. Dziękujmy i módlmy się za każde dzieciątko, które nie wydało swego pierwszego krzyku. Może podczas składania świątecznych życzeń zamiast pieniędzy życzmy sobie „aby dane było w Polsce narodzić się każdemu dziecku, tak jak Tobie i mi”.
Zapraszamy do obejrzenia filmu z pikiety: