Lekarze z Birmingham podczas procedury tzw. selektywnej aborcji w ciąży bliźniaczej, zabili zdrowe dziecko zamiast chorego.
Do szpitala Birmingham Women’s and Children’s NHS Foundation Trust w Birmingham, w Wielkiej Brytanii, trafiła kobieta spodziewająca się bliźniąt. U jednego z chłopców zdiagnozowano chorobę IUGR – wewnątrzmaciczne zahamowanie wzrostu płodu. o nieprawidłowość, w konsekwencji której dziecko ma nieadekwatną masę w odniesieniu do aktualnego wieku ciążowego.
Aborterzy namówili matkę na zabicie jednego z bliźniąt
Lekarze wmówili kobiecie, że utrzymanie takiej ciąży, może wiązać się z ryzykiem urodzenia martwego dziecka. Zasugerowali, że powinna poddać się procedurze tzw. aborcji selektywnej – czyli zabicia jednego z dzieci, ponieważ jak stwierdzili, może to zwiększyć szanse na przeżycie drugiego, normalnie rosnącego dziecka.
Aborcja doprowadziła do śmierci bliźniaków
Po konsultacji z aborterami matka bliźniąt udała się na aborcję. Skutki były tragiczne. Tzw. aborcja selektywna nie uratowała zdrowego dziecka, co gorsza, krytyczny błąd spowodował śmierć obu bliźniaków. Podczas zabiegu lekarze pomylili zdrowe dziecko z chorym, w efekcie czego, zabili nie to dziecko, które planowali. Finalnie również zdrowe dziecko nie przeżyło morderczej procedury. Szpital „bardzo przeprosił” za lekarzy-aborterów, którzy omyłkowo uśmiercili dwie osoby. No cóż – aborcja miała się jawić jako ratująca życie, a okazała się jak zawsze – śmiercionośna.
Takich historii jest więcej…
Podobna tragiczna historia miała miejsce w szpitalu Royal Women’s Hospital w Melbourne, w Australii. Kobieta, która również była w ciąży bliźniaczej, dowiedziała się, że jedno dziecko ma wadę serca i po urodzeniu wymagałoby stałej opieki lekarskiej. Po namowie lekarzy, zdecydowała się na zabicie jednego z bliźniąt. Jednak podczas aborcji lekarze popełnili fatalny błąd – igła zamiast w chore, trafiła w zdrowe dziecko, w wyniku czego niedługo potem zmarło. Następnie wykonano cesarskie cięcie, po którym zmarł także drugi bliźniak. Kobieta przeżyła traumę – poszła do szpitala z dwójką dzieci, a wyszła bez żadnego. Praktyka aborcji eugenicznej zbiera koszmarne żniwa.
tekst: Faustyna Rewucka
Zobacz też: Dokonała aborcji. Zmarła na sepsę 3 tygodnie po zażyciu tabletki
Nie bądź obojętny! Wspieraj działania Fundacji! Jeśli uważasz, że to co robimy, jest dobre i słuszne, pomóż to kontynuować! Nawet niewielkie wpłaty mają znaczenie. Numer konta: 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230
