„<Avaaz> oznacza <głos> w wielu europejskich, bliskowschodnich i azjatyckich językach. Istniejemy od 2007 roku. Po co? Nasza misja jest bardzo prosta i jednocześnie głęboko demokratyczna: mobilizujemy obywateli i obywatelki do tego, aby świat naszych marzeń nie różnił się tak bardzo od tego, który istnieje naprawdę” – czytamy na stronie głównej znanej platformy. Brzmi fachowo i atrakcyjnie? Pewnie, że tak. Ale tylko brzmi. Faktycznie bowiem w serwisie zabierają głos osoby, które kompromitują własne środowisko.
Na wskazanej platformie każdy może opublikować własną petycję, zachęcając internautów do jej podpisania. Avaaz umożliwia prowadzenie kampanii na szczeblu lokalnym, narodowym i globalnym.
Z takiej możliwości skorzystał ostatnio pewien nastolatek, który, jak się zdaje, chciał powiększyć listę obserwujących na swoim koncie na Instagramie. Zamieścił petycję pod tytułem: „Kara dla Kai Godek za publiczne szerzenie nienawiści”. Nie było żadnego opisu, konkretnych danych, planu działań, czegokolwiek… Mimo to pod absurdalną petycją nastoletniego chłopca podpisało się kilkadziesiąt tysięcy osób.
Autor miał wyjaśnić cel petycji – czy też sposób działania – podczas nagrania na żywo emitowanego na Instagramie. Niestety nie był w stanie tego zrobić. Wyglądał jakby był pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Skupiał się raczej na wulgarnym wyzywaniu osób komentujących jego „wystąpienie”. Załączamy screeny i filmy – zobaczcie sami, jak prymitywnie zachowują się w sieci przeciwnicy ochrony życia…
Hejt nosił znamiona przestępcze
„Akcja” zainicjowana na Avaazie była ewidentnie atakiem personalnym i nosiła znamiona przestępcze – miała na celu przeszkodzić w wykonywaniu obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej „Zatrzymaj aborcję” reprezentowanej przez Kaję Godek.
Petycja została usunięta, prawdopodobnie przez administratorów samego portalu, za co zostali zwyzywani przez rzutkiego nastolatka.
Avaaz ma być głosem lewicowego środowiska w Internecie. Warto wiedzieć, że to właśnie na podstawie jego raportów, Facebook usunął profile prawicowe, których zasięg sięgał 7 mln użytkowników. Właśnie usłyszeliśmy głos zwolenników aborcji. Był tak odrażający, że nie wytrzymał go sam Avaaz. Aborterom gratulujemy reprezentantów. Czy marzycie właśnie o takim świecie i do takiego zapraszacie swoich sympatyków?
W kontekście wybryku nastoletniego instagramera mocno wybrzmiewają słowa św. Jana Pawła II, że demokracja bez wartości łatwo przemienia się w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm. Próbkę demokracji bez wartości możemy obejrzeć na materiale poniżej…
DOŁĄCZ DO NAS!
Nie bądź obojętny! Wspieraj obrońców życia w Polsce – nie pozwólmy, aby zabijanie najsłabszych było nadal obowiązującym prawem. Dzięki Twoim datkom możemy skuteczniej pokazywać prawdę o aborcji i bronić życia oraz rodziny.