Obrońcy życia po raz kolejny stanęli w centrum Ustronia, aby pokazać największą zbrodnię dokonywaną na człowieku.
Niektórzy przechodnie bulwersowali się widokiem zabitego dziecka. – Napawacie się takimi obrazami! Jesteście obrzydliwi – wykrzykiwali ludzie przechodząc obok wolontariuszy, ale nie chcieli wdawać się w dyskusję.
Głównym zarzutem była obecność drastycznego plakatu pokazywanego w miejscu, gdzie chodzi dużo dzieci, jednak te największą swoją uwagę skupiały na megafonie.
Mimo tych głosów proliferzy spotkali się także z życzliwym wsparciem. Pewien mężczyzna spacerujący z rodziną poparł działanie wolontariuszy mówiąc, że wykonują dobrą robotę. Jedna z mieszkanek Ustronia, ściskając dłoń każdego z obecnych na pikiecie, gratulowała odwagi i z zainteresowaniem słuchała o działaniach fundacyjnych.
Pikieta trwała 1,5 godziny. O kolejnych akcjach można dowiedzieć się z fanpage’u Fundacja Życie i Rodzina: Ustroń.
Agnieszka Jarczyk