Częstochowska Policja nie odpuszcza! W ubiegłym miesiącu informowaliśmy, że członek zarządu Fundacji Życie i Rodzina Krzysztof Kasprzak został uniewinniony od zarzutów przeszkadzania w paradzie LGBT pod Jasną Górą w czerwcu 2019 roku. Proces ciągnął się w sądzie rejonowym w Częstochowie przeszło rok, a zeznania świadków oraz zgromadzony materiał dowodowy jednoznacznie wskazały, że p. Krzysztof jest niewinny. Oczywiście był wtedy pod Jasną Górą i wraz z innymi członkami Fundacji wyrażał sprzeciw wobec postulatów LGBT, jednak w żadnym momencie nie robił nic niezgodnego z prawem. Tak rozstrzygnął również sąd.
Sprawa wydawałaby się dość typowa: zasądzony w trybie nakazowym mandat, odmowa przyjęcia, skierowanie sprawy do sądu przez policję. Z reguły gdy sąd orzeknie, że kara nie była zasadna, postępowanie się kończy, jako że ustalenie okoliczności pozwala już jasno określić, czy do naruszenia prawa doszło, czy nie.
Jednak częstochowska Policja, która jest w sprawie oskarżycielem, zdecydowała się pójść dalej! Okazuje się, że funkcjonariusze złożyli apelację do sądu okręgowego, bo bardzo chcą znaleźć coś, za co można by ukarać p. Krzysztofa.
To nie jest normalne
Policja powinna zajmować się pilnowaniem porządku, a nie z uporem ścigać ludzi, którzy sprzeciwiają się promocji homoideologii. Warty odnotowania jest także fakt, że to właśnie p. Krzysztof jako pierwszy pokazywał w swoich kanałach społecznościowych niewłaściwe zachowania Policji podczas marszu pederastów na Jasną Górę. Wrzucił m.in. filmy dokumentujące, jak policjanci z impetem wjeżdżają konno w protestujących, ujawnił także, że potraktowali gazem pieprzowym dwoje dzieci stojących na trasie parady LGBT, pokazywał nadużycia, jakich dopuszczali się uczestnicy homoparady, a na które Policja zupełnie nie reagowała.
Sąd rejonowy jednoznacznie stwierdził, że p. Krzysztof nie złamał prawa. W sądzie okręgowym Policja będzie próbowała udowodnić, że jednak je złamał. W ten sposób organy państwa zamiast chronić rodzinę, jak nakazuje to Artykuł 18 Konstytucji RP, stają po stronie wulgarnego środowiska LGBT, które stawia sobie za cel zdemontować tę podstawową wartość. Policja zamiast pilnować porządku, pilnuje, aby nie sprzeciwiać się postulatom LGBT, ani nie ujawniać ideologicznego zaangażowania swoich funkcjonariuszy.
Nie bądź obojętny! Wspieraj działania Fundacji! Jeśli uważasz, że to co robimy, jest dobre i słuszne, pomóż nam to kontynuować! Nawet niewielkie wpłaty mają znaczenie. Numer konta: 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230