1 czerwca, w Dzień Dziecka, wolontariusze Fundacji Życie i Rodzina stanęli w centrum Bielska-Białej, aby przestrzegać ludzi przed szkodliwym wpływem lobby LGBT i deprawacją dzieci. Impulsem do zorganizowania akcji była wizyta Roberta Biedronia w stolicy Podbeskidzia, który lansuje się obecnie jako sympatyczny, przyjazny gej, ubiegający się o stanowisko prezydenta RP. Wolontariusze pokazywali, że homoseksualizm jest destrukcyjny, niszczy zdrowie psychiczne i fizyczne osób o tych skłonnościach oraz znacząco wpływa na deprawowanie młodych osób.
W porze popołudniowej most na Białce został opanowany przez osoby, którym zależy na dobru zdrowej, normalnej rodziny, składającej się z mamy, taty i dzieci. Działacze fundacji rozstawili dwa plakaty informujące o statystykach dotyczących przemocy seksualnej i przestępczości w środowiskach homoseksualnych oraz przytaczali wypowiedź kobiety, która doświadczała przemocy seksualnej ze strony gejów ją „wychowujących”. Nie zabrakło także konkretnych danych o skali zachorowań wśród homoseksualistów m.in. na HIV czy choroby weneryczne. Wolontariusze przybliżali przechodniom fakty, które dla wielu nie były jednak wygodne. Niektórzy rzucali wulgarne słowa i hasła w kierunku działaczy, inni pytali, czemu pokazywane są takie plakaty, jeszcze inni nie umieli zrozumieć, dlaczego młodzi ludzie nie zgadzają się na promocję homoseksualnego stylu życia. Jeden z przechodniów próbował zniszczyć megafon, który był używany przez wolontariuszy. Próba ta było dość nieudolna, sprzęt ocalał, a sprawca musiał tłumaczyć się z całego zajścia policjantom. Znamiennym jest fakt, że ludziom nie przeszkadza promocja szkodliwego stylu życia, jaki lansowany jest przez lobby LGBT, ale już mówienie o tym co niektórych bardzo drażni. Działacze fundacji nie zamierzają ustawać w docieraniu z tą niełatwą prawdą do społeczeństwa.
Mimo tych negatywnych reakcji znaleźli się tacy ludzie, którzy gratulowali wolontariuszom odwagi i wspierali w ich działaniu mającym na celu uświadomienie, że homoseksualizm to nie norma ani orientacja wrodzona, ale zaburzenie seksualne pobudzone przez różne ciężkie doświadczenia w dzieciństwie.
Na Zachodzie, gdzie lobby LGBT weszło już w struktury polityczne i społeczne, następuje silna deprawacja dzieci już od najmłodszych lat. Pod przykrywką edukacji wmawia się dzieciom, że masturbacja to nic złego, że należy czerpać jak najwięcej przyjemności z doznań seksualnych, pamiętając przy tym o antykoncepcji. W ten sposób napędzana jest zbrodnicza machina pobudzająca nadmierne rozbudzenie seksualne, które niejednokrotnie prowadzi do poczęcia przez nieletnich dziecka, które następnie zostaje zabite w wyniku aborcji. Zaobserwowano także wzrost przestępstw na tle seksualnym wśród nastolatków oraz uzależnienie od pornografii.
Akcja „Stop dewiacji” pokazała, że potrzeba ciągłego działania promującego zdrowe rodziny, a nie zboczenia. Z pewnością już wkrótce odbędzie się kolejna taka pikieta. Nie godzimy się na deprawację dzieci i niszczenie rodzin!
Agnieszka Jarczyk