W trakcie trwania kampanii „Sejm bez aborterów” uświadomiliśmy wielu osobom, którzy politycy głosowali przeciw życiu. Ale też wielokrotnie spotykaliśmy się z agresywnymi i nienawistnymi atakami ze strony zwolenników aborcji. Teraz, na finiszu akcji, doszło do fizycznego i werbalnego ataku na wolontariuszki oraz zniszczenie mienia Fundacji podczas legalnej pikiety pro-life w Poznaniu. Interweniowała Policja.
Każdy powód do ataku jest dobry dla tych, którym nie podoba się, że publicznie obnażamy prawdę o aborcji. Jednym przeszkadzają zdjęcia ofiar, a jeszcze innym treść banerów – fakt, że wskazujemy, którzy politycy głosowali przeciw ustawie antyaborcyjnej. Reakcje aborcjonistów są dowodem na to, że nasza praca jest potrzebna i naprawdę porusza ludzi.