Zwolennicy aborcji na każdym kroku okazują swoją pogardę dla obrońców życia oraz przede wszystkim dla nienarodzonych dzieci. To nienormalne, że widok zabitego dziecka jest dla nich okazją do śmiechu. A jednak takie właśnie sytuacje obserwujemy na pikietach antyaborcyjnych i publicznych różańcach, które organizujemy w różnych miastach Polski.
Bez szacunku do życia
Wolontariusze komórki częstochowskiej Fundacji Życie i Rodzina kolejny raz modlili się w centrum miasta w intencji wycofania szczepionek skażonych aborcją. W pewnym momencie pikietę zaatakowali proaborcjoniści, którzy próbowali przeszkodzić modlącym się i zaczęli głośno drwić. Fragment tego zdarzenia uchwycił na nagraniu jeden z naszych wolontariuszy.
Tego typu sytuacje ukazują odrażający obraz aborcyjnej mentalności, która objawia się brakiem szacunku do życia oraz do tych, którzy stają w jego obronie. Degenerację zwolenników aborcji widać w śmiechu na widok banerów pokazujących ofiary aborcji, podważaniu ich człowieczeństwa oraz kpieniu z modlitwy obrońców życia.
Zatrzymać aborcyjną propagandę
Trzeba stawać w obronie nienarodzonych dzieci i pokazywać prawdę o zbrodni aborcji. Trzeba również postawić tamę propagandzie zabijania, bo to ona daje podwaliny do zmiany myślenia o aborcji i tłumaczenia jej na wiele kłamliwych i żenujących sposobów. Nie można pozwalać na to, by aborcjoniści bez ograniczeń promowali zabijanie dzieci jako coś normalnego i dobrego, bo aborcja to zabójstwo.
Tekst: Faustyna Rewucka