Wraz z rozwojem mediów społecznościowych rozprzestrzenianie się propagandy aborcyjnej przybrało na sile i intensywności. Szczególnie, że właściciele serwisów internetowych pilnują, aby promowano aborcję, a treści pro-life cenzurują. Obserwując postawy zwolenników aborcji, możemy śmiało powiedzieć, że mamy już do czynienia z ideologią.
Zdziczałe manifestacje
Mamy w pamięci wiele żenujących obrazków z manifestacji proaborcyjnych, które półtora roku temu przetaczały się przez polskie ulice i rynki miast. Podobne wydarzenia mają miejsce także w innych krajach. Niektóre happeningi, takie jak, np. ten z Nowego Jorku, ukazują totalne szaleństwo i zdziczenie aborcjonistów.
Zabijanie dla przyjemności
Aborcjonizm stał się nową ideologią, której wyznawcy są zdolni do zabijania nawet dla chwilowej przyjemności. Oczywiste jest, że naturalną konsekwencją współżycia kobiety i mężczyzny może być poczęcie dziecka. Jednak zwolennicy aborcji chcą za wszelką cenę sprowadzić ten akt jedynie do hedonistycznej aktywności, bez brania odpowiedzialności za dziecko. Jeśli zdarzy się tzw. „wpadka” – sięgają po aborcję. Wiele aborcjonistek chwali się, że dokonało w swoim życiu już wielu aborcji i że zamierza je robić za każdym razem, kiedy tego zechcą. W ich mentalności widać wyraźnie zjawisko planowania aborcji. Normalne kobiety planują ciążę i dzieci, aborcjonistki – zabicie swoich dzieci. Niektóre z nich otwarcie i z dumą przyznają się do prowadzenia rozwiązłego stylu życia, w którym zażywanie środków poronnych jest czymś normalnym.
Dziecko nic nie znaczy
Szaleństwo aborcyjne przybiera różne formy, ale cel jest ten sam – zrobić wszystko, by pozbyć się dziecka i doprowadzić do zniesienia wszelkich blokad prawnych i społecznych uniemożliwiających swobodny dostęp do aborcji. Proaborcjoniści całkowicie wypierają fakt, że głównym uczestnikiem i ofiarą zbrodni aborcji jest dziecko. Dla nich ono nie istnieje – jest odczłowieczonym, bliżej nieokreślonym czymś, czego należy się jak najszybciej pozbyć, bo zagraża wolności, dobrej zabawie, komfortowi, karierze itp. Taka postawa jest skrajnie niebezpieczna i patologiczna. Nikt normalny nie domaga się zabijania drugiego człowieka. Ale aborcjoniści są skrajnie zepsuci. Nie odróżniają dobra od zła – zło nazywają dobrem, pomocą i prawem. Rozprzestrzenianie się ideologii aborcjonizmu jest poważnym zagrożeniem dla społeczeństwa, przede wszystkim dla jego najbardziej bezbronnych członków – poczętych dzieci. Dlatego konieczne jest skuteczne powstrzymanie działalności środowisk feministycznych.
Bez konsekwencji
Nie jest tajemnicą, że na terenie Polski działają zorganizowane grupy aborcjonistów. Co ciekawe, w dużej części złożone z feministek oraz… działaczy LGBT. To właśnie te środowiska przodują w lobbowaniu na rzecz legalizacji aborcji. Wykorzystując nieszczelność i nieprecyzyjność polskiego prawa obchodzą je i przyczyniają się do mordowania tysięcy nienarodzonych dzieci. Ludobójstwo odbywa się swobodnie i bez konsekwencji dla sprawców. Potrzeba zajęcia się tym problem jest nagląca, dlatego Fundacja Życie i Rodzina wyszła z inicjatywą ustawodawczą „Aborcja to zabójstwo.”
Tekst: Faustyna Rewucka