In vitro = aborcja. Wielokrotna, masowa, nierozerwalnie związana ze sztucznym rozrodem ludzi. Dokonywana wcześnie – na maleńkich kilkukomórkowych dzieciach – oraz późno – gdy u dzieci wykryje się wady lub ujawni błąd ludzki przy procedurze.

Jeśli wiadomość nie wyświetla się poprawnie, należy skorzystać z linku - wersja przeglądarkowa

RatujŻycie.pl

Szanowny Panie, Drogi Obrońco Życia Dzieci!

 

Politycy chcą, by płacił Pan pieniądze klinikom in vitro. Właśnie uchwalają ustawę, w myśl której każdy podatnik – także Pan i ja – będzie zmuszony do finansowania wielkiego, nieetycznego i najczęściej nieskutecznego biznesu. Przy okazji za Pańskie pieniądze zostanie zamordowane bardzo wiele dzieci.

 

 

Procedura in vitro łączy się nieodwołalnie z aborcją. Na każdym etapie procedury ma miejsce masowy mord na dzieciach poczętych na szkle. Na początku – gdy manipuluje się embrionami (to już są maleńkie, bezbronne dzieci!), następnie gdy się je mrozi, rozmraża, diagnozuje preimplantacyjnie, wszczepia po kilka do macicy. Często dochodzi do późnej aborcji, gdy u dziecka poczętego in vitro rozpozna się wady wrodzone – przecież nie za takie dziecko uiszczono opłatę!

 

Gamety pobiera się w sposób uwłaczający ludziom. Kobiety hiperstymuluje do zwielokrotnionej owulacji, a mężczyznom wręcza gazetę z pornografią i prosi o przyniesienie nasienia. Z tego materiału produkuje się potem dzieci.

 

W laboratorium nie da się odtworzyć naturalnych warunków panujących w organizmie kobiety. Dzieci poczynają się w środowisku nieprzyjaznym, gdzie technik-laborant dokonuje szeregu manipulacji materiałem genetycznym, aby wyprodukować malutkiego człowieka, a następnie doprowadzić do jego wzrostu i wszczepienia do macicy. Nadliczbowe dzieci zamraża się w beczce z azotem. Nie mogą się urodzić ani nawet spokojnie umrzeć.

 

Większość par wychodzi z klinki bez dziecka, bo in vitro jest w większości przypadków nieskuteczne. Kończą one z jeszcze większą traumą, często ze skutkami ubocznymi w postaci przestymulowania hormonami, z urazami psychologicznymi.

 

Biznes in vitro to handel ludźmi. Niewszczepione dzieci odstępuje się innym parom za opłatą. Kłamliwie nazywa się to „adopcją zarodka”, choć jest to zwykła sprzedaż małego człowieka – z rąk do rąk.

 

Sztuczny rozród to furtka do surogacji (wynajmowania matek, które urodzą dziecko, a następnie oddadzą je po porodzie klientom) oraz do posiadania dzieci przez pary gejów (z udziałem surogatek) i lesbijek (zapłodnienie jednej z homoseksualistek).

 

Szanowny Panie!

 

Dzieci narodzone z in vitro to pojedyncze osoby, które uratowały się z tej nieludzkiej procedury. Mają mnóstwo rodzeństwa – już nieżywego lub jeszcze uwięzionego w zamrażarkach kliniki.

 

Przeraża mnie, że wiele osób wciąż nie ma świadomości, jak straszliwa rzeczywistość ma miejsce w sterylnych wnętrzach klinik. Przygotowałam dla Pana recenzję książki „Wobec in vitro” – jest to praca zbiorowa pod redakcją ks. Prof. Franciszka Longchamps de Berrier oraz ks. Jacka Grzybowskiego.


 

Czytając tę pozycję, miałam wrażenie, że to wiedza zupełnie niedostępna dla większości ludzi… Chciałabym, aby politycy, którzy już za chwilę będą decydować o finansowaniu klinik sztucznego rozrodu, dowiedzieli się, o czym decydują. Jestem pewna, że nie przeczytają kilkusetstronicowej książki, dlatego chcę przygotować dla nich folder „Biznes in vitro – przemilczane fakty”, gdzie zawrę najważniejsze informacje o produkcji dzieci metodą in vitro. Następnie chcę przekazać folder do Sejmu i Senatu – tak, aby każdy z parlamentarzystów zapoznał się z ciemną stroną biznesu in vitro.

 

Zyskałam zgodę zarządu Fundacji, by podjąć takie działanie, jednak potrzebuję na to środków. Stworzenie profesjonalnego projektu folderu, druk i rozesłanie go do 560 parlamentarzystów to koszt w granicach 4700 złotych.

 

Czy mogę Pana prosić o wsparcie tego projektu?

Czy może Pan pomóc wpłacając 40, 80, 140 złotych lub inną wybraną kwotę, aby pomóc zebrać pieniądze potrzebne na projekt? Chciałabym załatwić wszystko już w nadchodzącym tygodniu, bo ustawa o in vitro jest już w Sejmie, dlatego moja prośba do Pana jest pilna.

 

Bardzo chcę, aby posłowie i senatorowie mieli świadomość, co się dzieje i jak wielką krzywdę wyrządza dzieciom biznes sztucznego rozrodu. Niech wiedza się niesie. Niech decydenci się dowiedzą.

 

Czy może Pan pomóc?

 

Serdecznie Pana pozdrawiam!

Laura Lipińska

Laura Lipińska

Fundacja Życie i Rodzina
www.RatujZycie.pl

PS – Wpłat można dokonać na numer konta widoczny w stopce tego maila lub systemami do Blika/kart/szybkich transferów pod linkiem www.RatujZycie.pl/wesprzyj. Z góry bardzo Panu dziękuję!

WSPIERAM

NUMER RACHUNKU BANKOWEGO: 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230
NAZWA ODBIORCY: FUNDACJA ŻYCIE I RODZINA
TYTUŁEM: DAROWIZNA NA CELE STATUTOWE
DLA PRZELEWÓW Z ZAGRANICY:
IBAN:PL 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230
KOD SWIFT: BIGBPLPW

MOŻNA TEŻ SKORZYSTAĆ Z SYSTEMÓW DO SZYBKICH PRZELEWÓW, BLIKA LUB PŁATNOŚCI KARTAMI POD LINKIEM: https://ratujzycie.pl/wesprzyj/

RatujŻycie.pl
Obserwuj nas: Facebook Twitter YouTube Instagram Rumble BanBye