Dnia 27 stycznia 2021 roku opublikowane zostało uzasadnienie wyroku Trybunału Konstytucyjnego dotyczące aborcji eugenicznej, a wyrok pojawił się w Dzienniku Ustaw. Po miesiącach oczekiwania i celowego opóźniania publikacji przez rząd przeciwnicy zabijania nienarodzonych dzieci w końcu mogą odetchnąć z ulgą. O co tak naprawdę przez długi czas walczono i jak publikacja wyroku przełoży się na praktykę stosowaną w szpitalach w naszym kraju? Przybliżmy konsekwencje, jakie niesie ze sobą decyzja Trybunału Konstytucyjnego.
Ratunek dla tysięcy dzieci
Do tej pory obowiązywał przepis z tzw. ustawy aborcyjnej, na podstawie którego dozwolone było przeprowadzenie aborcji w przypadku „ciężkiego i nieodwracalnego uszkodzenia płodu lub nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu”. Stało to oczywiście jawnie w sprzeczności z Konstytucją RP, która gwarantuje prawną ochronę życia dla każdego. Przepisami ze wspomnianej ustawy poddano więc tak naprawdę w wątpliwość wartość życia chorych dzieci i zezwolono na ich zabijanie jeszcze przed narodzinami. Lekarz miał możliwość wydania wyroku, czy np. Zespół Downa ma zadecydować o tym, czy dziecko w ogóle się narodzi. Przez wiele lat ten przerażający przepis pozbawił życia tysiące dzieci, które do dziś mogłyby cieszyć się jego darem.
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego i wywalczona przez zwolenników życia publikacja oznacza koniec możliwości stosowania tych nieludzkich praktyk. Teraz nikt nie ma prawa decydować o tym, czy ktoś zasługuje na życie, co sprowadzało się w rzeczywistości do stwierdzenia, że jedno dziecko jest gorsze od drugiego. Lekarze nie mają już prawa postawić matki przed wyborem, czy urodzić dziecko, czy też nie, tylko na podstawie powyższych przesłanek. Nawet wcześniej zaplanowane zabiegi aborcji, na które rejestrowano matki na najbliższe tygodnie, czy miesiące nie mogą się już odbyć. Każdy lekarz, który zaproponuje swojej pacjentce taką możliwość, będzie musiał liczyć się z odpowiedzialnością karną. Co więcej, nie ma też już miejsca na jakiekolwiek próby obejścia przepisów, np. poprzez wskazywanie przez lekarza miejsca za granicą, gdzie zabieg mógłby się odbyć – w takim przypadku lekarz również musi liczyć się z karą.
Życie matki na równi z życiem dziecka
Często powtarzanym, a przecież nieprawdziwym stwierdzeniem wrogów życia jest to, iż rzekomo brak możliwości aborcji miałby być zagrożeniem dla życia matki. W praktyce obecny wyrok Trybunału Konstytucyjnego nic w tym zakresie jednak nie zmienia. Życie matki w końcu jest postawione na równi z życiem dziecka, a nie wyżej od niego, ponieważ, gdyby zachodziło ryzyko zagrożenia zdrowia lub życia kobiety, przesłanka o zagrożeniu życia wciąż jest w mocy. Nikt nie skazuje zatem matki na żadne nadludzkie poświęcenie, czy konieczność oddania życia za dziecko, jak kłamią niektóre media oraz środowiska. Trzeba jednak pamiętać, że samo wystąpienie choroby lub niepełnosprawności u dziecka nie może być automatycznie traktowane jako zagrożenie życia matki. Dyskomfort psychiczny nie jest dolegliwością, którą wolno by było likwidować pozbawiając dziecka życia.