Władza nie mogła znaleźć błędów merytorycznych w projekcie „Stop LGBT”, więc nagina prawo, aby nie poddawać go pod głosowanie. Sąd Najwyższy we środę orzekł, że skarga na decyzję Marszałka Sejmu wpłynęła po terminie, choć zachowano 14-dniowy termin na jej złożenie.
W komunikacie Sądu Najwyższego można przeczytać, że zdaniem sądu, skarga kasacyjna wpłynęła do Sądu Najwyższego z uchybieniem czternastodniowego terminu przewidzianego w ustawie na zaskarżenie postanowienia Marszałka Sejmu.
Tymczasem skargę nadano w urzędzie pocztowym w terminie. Powszechnie znana i stosowana w postępowaniu przed sądami jest zasada, że to data nadania listu jest jednocześnie datą doręczenia.
Wydaje się więc, że podany powód jest jedynie pretekstem do tego, aby rządzący nie musieli zajmować się niewygodnym dla nich tematem. Warto wspomnieć, że dwóch sędziów złożyło zdanie odrębne do tego wyroku. Poszukiwanie wymówek, szczególnie tak absurdalnych, żeby nie zajmować się projektem, pokazuje, że był on poprawny merytorycznie i złożony prawidłowo. Sąd nie obalił argumentacji zawartej w skardze, zamiast tego posunął się do naginania prawa.
Projekt Stop LGBT i tak znajdzie się w Sejmie!
Fundacja Życie i Rodzina zapowiada, że projekt i tak znajdzie się w parlamencie. Zbiórka podpisów zostanie przeprowadzona ponownie, jeszcze tej wiosny, nawet jeśli niektórzy politycy nie chcą chronić Polski przed homopropagandą, prowokacjami i profanacjami.
„To skandal, że głos 200 tysięcy obywateli jest ignorowany. Władza, która pozornie deklaruje przywiązanie do wartości rodzinnych, robi wszystko, aby nie zajmować się projektem, który ma te wartości chronić i bronić Polaków, szczególnie dzieci, przed demoralizacją” – mówi Krzysztof Kasprzak, pełnomocnik inicjatywy.
Czego dotyczy ustawa „Stop LGBT”?
Artykuł 18 Konstytucji RP brzmi: Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej.
Ustawa #StopLGBT ma na celu wprowadzenie gwarancji faktycznej ochrony małżeństwa, rodziny i rodzicielstwa. Robi to poprzez eliminację z przestrzeni publicznej zgromadzeń negujących te podstawowe wartości.
Paradom wielokrotnie towarzyszyły ekscesy o charakterze ekshibicjonistycznym oraz liczne profanacje, np. Mszy Świętej, obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej, wulgarne przedstawienia postaci Jezusa i Maryi, szyderstwa i ataki na kler i świeckich katolików.
Każdy marsz LGBT niósł z sobą podziały, prowokacje i destabilizację sytuacji społeczno-politycznej.
Więcej informacji na stronie: www.lgbtstop.pl oraz www.zycierodzina.pl