Transseksualista gwałcił dziewczynki w szkole, do której uczęszczał. Sprawa miała miejsce w roku 2021 w dystrykcie Loudoun w stanie Virginia w USA. Gdy nastolatek został przeniesiony, sytuacja się powtórzyła. Ponieważ nosił spódnice i udawał dziewczynę, mógł chodzić za koleżankami wszędzie, także do toalet i przebieralni. Po tym, jak sprawa wyszła na jaw, lobby LGBT oskarżyło nie sprawcę gwałtów, ale ojca jednej z ofiar, który domagał się ochrony dzieci.
Ojciec broni zgwałconej córki
Sprawa Scotta Smitha i jego córki jest bulwersująca. Jest maj roku 2021, dzień, który na zawsze pozostanie w pamięci pewnej nastolatki i jej rodziny. Scott Smith dowiaduje się wtedy od swojej córki‚ że została zgwałcona. Gwałciciel to szkolny kolega, chłopak ubrany w spódnicę, a gwałt miał miejsce w szkolnej toalecie.
Co jest w tej sprawie najbardziej niedorzeczne?
Szkoła, w której miało miejsce brutalne zdarzenie, próbowała tuszować całą sprawę. Co więcej, ojciec poszkodowanej 15-latki zamiast otrzymać wsparcie włodarzy szkoły, spotkał się z oziębłością i arogancją.
Nasuwa się pytanie: dlaczego? Tymczasem odpowiedź ukrywa się już wyżej! Chłopak, który dopuścił się gwałtu, uważał się za osobę transseksualną, dlatego gdyby nagłówek „transseksualny gwałciciel” dotarł do prasy, szkoła byłaby w trudnej sytuacji. Od dawna bowiem placówka ta promowała korzystne dla środowisk LGBT działania.
Transseksualista gwałcił dziewczynki, sądy wyrozumiałe…
Ojciec nastolatki wziął sprawę w swoje ręce i zgłosił gwałt na policję.
Jednak do aresztowania chłopaka doszło dopiero po 2 miesiącach. Mimo wszystko transseksualista wyszedł wkrótce z aresztu, a jego prawnik wynegocjował ugodę sądową.
I znowu okazało się, że transseksualista gwałcił dziewczynki. Tym razem ofiarą padła inna uczennica, w nowej szkole, do której został po cichu przeniesiony. W końcu trafił do aresztu dla nieletnich.
Wydawać by się mogło, że po aresztowaniu chłopaka szkoła zmieni swoje nastawienie, że zakończy działania promujące dewiacje. Niestety.
Na zebraniu lokalnej społeczności, na którym omawiane były kwestie edukacji, Scott Smith był świadkiem wygłaszanych na sali kłamstw. Głośno wykrzyczał wtedy swój sprzeciw. Policja wyprowadziła mężczyznę z zebrania, a sprawa trafiła do sądu. Smith dostał karę 10 dni więzienia w zawieszeniu.
Takie oto absurdy mają miejsce w dzisiejszym świecie, w którym ze strachu przed lobby LGBT, próbuje się zakłamywać rzeczywistość. Ofiara staje się winnym, zakłamuje się prawdę, promuje niemoralne zachowania. Nieważne, że transseksualista gwałcił dziewczynki, nieważne, że podając się za dziewczynę miał ułatwione zadanie. Ważne, by złapać tego, kto chce postawić tamę gwałtom.
Ważna lekcja dla nas
Nie dajmy się zwieść! Nie dajmy wymazać sobie ze świadomości prawdy, że rodzina jest największym dobrem! Dbajmy o swoje rodziny, słuchajmy naszych dzieci! Nie pozostawiajmy ich samych przed ekranami, z których dewianci sączą manipulacyjne treści. Reagujmy na sygnały, że w szkole dzieje się źle. Nie bójmy się iść do wychowawcy lub dyrekcji z interwencją, a jeśli to nie pomoże, nawet do organów ścigania. Nastał czas, gdy trzeba szkołom patrzeć na ręce.
Najcenniejsze co możemy dać naszym dzieciom, to nasz czas! I wsparcie, gdy będą w sytuacji zagrożenia w szkołach i innych placówkach.
Tekst: Magdalena Pieczewska
Nie pozwól, by Twoje dzieci były molestowane seksualnie w szkole! Podpisz petycję o zablokowanie edukacji zdrowotnej, która zawiera treści erotyczne i pornograficzne. Kliknij i podpisz: