Zachęceni poprzednią pikietą na Starym Mieście w Warszawie ponownie postanowiliśmy się tam pojawić. Po raz kolejny okazało się, że to doskonałe miejsce, aby świadczyć o człowieczeństwie dzieci zabijanych w aborcji. Szczególnie, że tym razem pojawiło się o wiele więcej spacerujących osób, zarówno z Polski, jak i z zagranicy. Słychać było mnóstwo przyciszonych komentarzy, zdarzyło się także kilkukrotnie, że zagraniczni turyści oglądali nasz plakat z jednej strony, by za chwilę zainteresować się jego drugą stroną – i ze zdziwieniem oglądali kolejne zdjęcie zabitego w aborcji dziecka.
Naszą szczególną uwagę przykuły jednak starsze osoby, zarówno samotne, jak i małżeństwa. Ci ludzie, których młodość przypadła na okres obowiązywania w Polsce morderczego prawa pozwalającego niemal bez ograniczeń mordować dzieci, być może po raz pierwszy zetknęli się z prawdą na temat aborcji. Przechodząc obok naszego baneru zwalniali krok, niektórzy przystawali, aby dokładniej przeczytać informację na plakacie. Był też człowiek, który dwukrotnie zawracał, żeby przyjrzeć się zabitemu dziecku.
Tym razem – wyjątkowo – nie pojawił się żaden fanatyczny zwolennik zabijania dzieci, usiłujący wmówić nam, że dziecko to tylko część ciała matki, uciekający przed oczywistym argumentem o odrębności genetycznej dziecka. Zabrakło także zwolenników zabijania wszystkich słabych, chorych czy nienarodzonych. Często ukrywają oni swoje mordercze poglądy pod płaszczykiem fałszywej litości. Cieszy nas ten fakt ogromnie, ponieważ pokazuje, że dzięki naszej wytrwałej obecności w przestrzeni publicznej zwolennikom zabijania niewinnych dzieci coraz trudniej twierdzić, że aborcja to tylko zabieg, czy zwykła procedura medyczna.
Najbliższa pikieta w Warszawie odbędzie się w czwartek 9 lutego, w godzinach 18-19:00 przed Szpitalem Bielańskim. Zapraszamy!
Agnieszka Januszewska