Wspaniałe i dające nadzieję informacje napływają z USA. Sędziowie Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych skłaniają się do unieważnienia wyroków, które zalegalizowały aborcję na życzenie w całym kraju. Po wielu latach życie może zwyciężyć. Zmiana prawa może oznaczać zakaz aborcji na wielką skalę!
Decydujący moment
Wyrok Sądu Najwyższego w sprawie Roe przeciwko Wade z 1973 roku uczynił prawo do aborcji ważniejszym od prawo do życia i zmusił wszystkie stany do wprowadzenia aborcji na życzenie. W 1992 roku natomiast wyrok w sprawie Planned Parenthood przeciwko Casey potwierdził i umocnił te regulacje. Zbliża się decydujący moment, gdy Sąd Najwyższy ma wydać wyrok w sprawie z Missisipi, która wymaga przyjrzenia się prawu aborcyjnemu.
Przeciek z Sądu Najwyższego
Pojawił się przeciek: większość sędziów skłania się do unieważnienia wyroku Roe przeciwko Wade. Do mediów przedostała się robocza wersja orzeczenia, której autentyczność już potwierdził Przewodniczący Sądu. Wiemy, że dokument został sporządzony przez sędziego Samuela Alito i że na razie otrzymał poparcie 4 innych sędziów, a więc zdobył wymaganą większość głosów: 5 z 9.
Sędzia Alito uważa, że wyroki w sprawach Roe i Casey muszą zostać unieważnione. Z Konstytucji Stanów Zjednoczonych nie wynika prawo do aborcji, a zmuszenie poszczególnych stanów do zalegalizowania zabijania dzieci bardzo podzieliło naród. Sędzia dodał, że wyrok w sprawie Roe był „skandalicznie zły od samego początku. Jego uargumentowanie było wyjątkowo słabe, a decyzja miała szkodliwe konsekwencje. Nadszedł czas, aby wziąć pod uwagę Konstytucję i zwrócić kwestię aborcji do wybranych przedstawicieli społeczeństwa” (chodzi o przekazanie kompetencji w sprawie ochrony życia do poszczególnych stanów). Warto odnotować, że Alito w co najmniej kilku miejscach pisze o personelu klinik aborcyjnych per „aborcjoniści” – już sama zmiana w języku pokazuje, że sędzia rozumie różnicę pomiędzy udzielaniem pomocy medycznej a zabijaniem na zlecenie.
Ostrożna nadzieja
Przeciek daje nadzieję na zmianę morderczego prawa, jednak najważniejsze jeszcze przed nami. Nie wiadomo, jaka będzie finalna wersja wyroku i ilu sędziów ostatecznie poprze stanowisko sędziego Alito. Organizacje pro-life ostrzegają, że przedwczesne ujawnienie roboczej wersji wyroku może zmobilizować aborcjonistów do działania, włącznie z zastraszaniem popierających go sędziów. Aborcja to biznes i ogromne pieniądze zarabiane na zabijaniu dzieci. A dostarczyciele usług aborcyjnych doskonale wiedzą ile mogą stracić.
Wyrok o ogromnym znaczeniu
Unieważnienie wyroków w sprawach Roe i Casey nie oznacza, że USA będzie chronić życie. Prawo federalne jedynie przestanie wymuszać, aby zapewniano prawo do aborcji. W wielu stanach nic się nie zmieni, jednak nawet proaborcyjny Instytut Guttmachera szacuje, że 26 stanów z mniejszą lub większą pewnością zakaże aborcji, jeśli tylko otrzyma możliwość wprowadzenia własnych regulacji.
Po raz pierwszy od dekad pojawiła się realna nadzieja na unieważnienie wyroku, który 49 lat temu odebrał dzieciom nienarodzonym w USA prawo do życia. Zbliża się decydująca chwila, na którą obrońcy życia czekali i o którą walczyli. Trudno nawet oszacować, jak wiele istnień ludzkich może uratować ten jeden wyrok. Z pewnością liczba ta pójdzie w miliony…
Tekst: Natalia Klamycka