Jako zaangażowani wolontariusze Fundacji Życie i Rodzina każdą wolną chwilę poświęcamy na to, aby bronić życia nienarodzonych dzieci. W czwartkowe popołudnie stanęliśmy naprzeciwko dworca PKS w Skoczowie, by prawda o aborcji dotarła do jak największej liczby mieszkańców.
Baner przedstawiający dziewczynkę zabitą w procederze aborcyjnym mógł zauważyć każdy przechodzień i kierowca, stojąc na skrzyżowaniu świetlnym. W pikiecie uczestniczyła 3-letnia dziewczynka, która dumnie trzymała w swojej rączce model małego Jasia, dając wspaniałe świadectwo swojej odwagi.
Pikieta przebiegała spokojnie. W pewnym momencie podzedł do nas starszy pan, który dopytywał o cel naszego zgromadzenia. Gdy tylko omówiliśmy nasze działanie i pokazaliśmy, że stoimy w obronie życia i prawdy, pan zaczął przyglądać się banerowi, po czym nagle zapłakał i odszedł.
W dzisiejszym świecie problem aborcji zbiera ogromne żniwo. Smutne, że odpowiada za to lekkomyślność ludzka, pozwalająca na unicestwianie wielu istnień ludzkich. Taka refleksja nadaje sens walce o każde życie i w sposób szczególny motywuje do dalszej działalności.
Więcej informacji o naszej fundacji i nadchodzących wydarzeniach możecie znaleźć na naszym fanpage’u: Fundacja Życie i Rodzina.
[masterslider id=”19″]
Alicja Chmielewska