Komisja Polityki Społecznej i Rodziny kolejny raz uchyliła się od ocalenia nienarodzonych chorych dzieci przed działaniami aborterów w polskich szpitalach. Co dla posłów tej komisji jest ważniejsze niż życie najsłabszych obywateli Polski?
Tym razem komisja została postawiona przed konkretnym wnioskiem – o włączenie projektu #ZatrzymajAborcję do obrad. Złożył go poseł Jan Klawiter (Prawica RP). Reakcja nowo wybranej przewodniczącej Bożeny Borys-Szopy (PiS) jednak już konkretna nie była – decyzja o przyjęciu bądź odrzuceniu wniosku posła Klawitera została przełożona na środę, na drugą część obrad komisji. Nie poddano nawet wniosku pod głosowanie! Zastanawianie się nad podjęciem działań na rzecz powstrzymania zabijania dzieci jest niedorzeczne. Ich ochrona powinna stanowić priorytet posłów zajmujących się polityką społeczną. Jakie sprawy okażą się dla nich ważniejsze i pilniejsze?
W tym samym czasie przed Pomnikiem Armii Krajowej i Polskiego Państwa Podziemnego stanęli wolontariusze Fundacji Życie i Rodzina oraz inni przybyli. Rozwinięte banery ukazywały ofiary opieszałości posłów i bezkarnego okrucieństwa aborterów – dzieci zabite w wyniku tzw. aborcji, w 24. tygodniu swojego życia. Zdjęcia ich martwych maleńkich ciał unaoczniały dramat ponad 1000 dzieci rocznie, które przeznaczono do zabicia, bo prawo nadal na to pozwala. Dzisiejszego popołudnia, choć było uciążliwie zimno, przyszliśmy żeby tą pikietą przypomnieć polskim politykom o wielkiej wadze problemu, przed którym uciekają.
Czy podczas środowego spotkania Komisji Polityki Społecznej i Rodziny jej posłowie wezmą odpowiedzialność za własne słowa i zapewnią prawną ochronę najsłabszym Polakom? Czy rozpatrzą projekt #ZatrzymajAborcję i powstrzymają zabijanie nienarodzonych chorych dzieci? Te pytania zadać może każdy z nas. Pytają też o to same niepełnosprawne dzieci – głosem tych, którym udało się przeżyć. Jeśli chcesz się przyłączyć do ich apeli – wyślij posłowi rysunek od niepełnosprawnego dziecka.