Bułgarski parlament zdecydowaną większością przyjął nowelizację ustawy o nauczaniu w przedszkolach i szkołach. Nowe prawo zakazuje promowania idei i poglądów związanych z nietradycyjną orientacją seksualną. Propaganda LGBT nie może się plenić w placówkach edukacyjnych.

Kolejny kraj chroni swoje dzieci

Bułgaria nie jest pierwsza. Podobne przepisy blokujące sześciokolorową zarazę wprowadza właśnie Gruzja. Niektóre rządy widzą, że ideologia LGBT to nie wolność, a choroba. I że trzeba się od niej zdecydowanie odciąć. Walka z LGBT zajęła również Bułgarię. Oczywiście przy histerii lewackich środowisk, które lamentują, że działania władzy krzywdzą młodych gejów i młode lesbijki oraz na dokładkę transseksualistów. Bzdura, normalność jeszcze nikogo nie skrzywdziła.

Ustawa powstała po tym, jak jedna z organizacji pozarządowych przeprowadziła w szkołach ankietę, w której dzieci w wieku 14-18 lat dostały pytania o ich stosunek do osób LGBT. Sytuacja spowodowała powszechne oburzenie. Zapadła decyzja o ograniczeniu propagandy LGBT w placówkach edukacyjnych.

Propaganda LGBT usunięta ze szkół

A zatem jakiekolwiek promowanie i tolerowanie idei LGBT w szkołach zostaje zakazane. Dzieci nie będą się uczyć o byciu homo z książek, które przypominają pisemka dla dorosłych. Bawienie się w zaimki, czyli określanie własnej płci według swojego upodobania, również nie wchodzi w grę. Jeszcze w 2023 roku Sąd Najwyższy Bułgarii jednoznacznie orzekł to, co wie każdy normalny człowiek: płeć jest rozpoznawana przy narodzeniu i określa człowieka aż do śmierci. A więc zmiana płci na drodze prawnej jest niedopuszczalna.

Potrzebujemy normalności

Po zideologizowanej olimpiadzie we Francji łatwo stwierdzić, czym skutkuje wpychanie homoseksualnych wypaczeń w każdą sferę życia. Wydarzenie otwierają paskudne pokazy transseksualistów, na pokazie mody paraduje pseudokobieta z brodą, a w boksie facet bije polską zawodniczkę. Czy takiego społeczeństwa chcemy? Przecież dochodzi do sytuacji obrzydliwych. Należy chronić dzieci przed propagandą LGBT, która wypacza wszystko, co normalne. Dlatego potrzebujemy więcej Bułgarii, więcej Gruzji. Nie możemy pozwolić, by zepsuci ludzie wchodzili do szkół i zarażali młodzież swoimi paskudnymi skrzywieniami.

Tekst: Mikołaj Brzyski