Komenda Miejska Policji w Częstochowie przoduje w liczbie spraw zakładanych proliferom za obronę życia i rodziny. Każdego roku konkretni funkcjonariusze z tej komendy wzywają na przesłuchanie dziesiątki osób, które w sposób pokojowy broniły Jasnej Góry przed marszami równości. W bieżącym roku policjanci z Częstochowy wezwali już blisko 20 działaczy Fundacji Życie i Rodzina. Ludzie chodzą na przesłuchania, choć nie zrobili niczego złego.
Wulgarne parady LGBT u stóp Jasnej Góry
Co roku na Aleję Najświętszej Maryi Panny w Częstochowie wychodzi wulgarny marsz równości. Jego uczestnicy co najmniej kilka razy próbowali dostać się wprost na błonia pod sanktuarium. Najczęściej na dni swoich obrazoburczych pochodów wybierają święta lub dni ważne dla katolików. W jednym roku chcieli wejść na plac przed klasztorem, gdy odbywała się tam pielgrzymka dzieci. Innym razem na dzień parady wybrali Święto Matki Bożej Szkaplerznej. Wielokrotnie nieśli wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej sprofanowany kolorami symbolizującymi ruch LGBT.
Policjanci z Częstochowy i lobby LGBT
Na szczęście za każdym razem parada spotyka się z kontrą. U szczytu Alei NMP gromadzą się dobrzy ludzie, którzy tworzą fizyczną barierę, aby parad nie wpuścić na teren sanktuarium.
Okazuje się, że lobby LGBT ma życzliwość nie tylko w lewicowym samorządzie w mieście. Sprzyja im także lokalna policja. Od lat dochodzi do sytuacji, gdy policjanci z Częstochowy spisują osoby uczestniczące w kontrach #StopLGBT. Następnie zaczynają je ścigać pod byle pretekstami. Ludzie dostają wezwania na przesłuchania, gdzie tłumaczą się z tego, że np. stali na chodniku lub trzymając banery wyrażali poglądy przeciw ideologii LGBT. Jednocześnie funkcjonariusze nie są zainteresowani przeciwdziałaniem zgorszeniu publicznemu, jakie ma miejsce w trakcie samych parad równości. To ewidentnie podwójne standardy.
Co więcej, wygrywamy sprawy, które trafiają do sądów. Jednak policjantów z Częstochowy to nie interesuje. Mimo wszystko kierują ponowne wnioski o ukaranie, często wobec tych samych osób i za te same zachowania (które nie łamią prawa!).
#StopLGBT pod komendą
15 listopada zebraliśmy się przed Komendą Miejską Policji w Częstochowie przy ul. Popiełuszki 5, aby przeprowadzić pikietę edukacyjno-informacyjną #StopLGBT. Ujawniliśmy, że jesteśmy masowo ścigani, choć nie robimy nic złego. Jedyną naszą winą jest pokazywanie patologii w środowiskach homoseksualnych. Nie przestaniemy o tym mówić: geje i lesbijki krzywdzą dzieci. Wielu gwałcicieli nieletnich wywodzi się wprost w sześciokolorowego półświatka. Ostrzegamy, że kontakt dzieci z gejami i lesbijkami może skończyć się tragicznie.
Pierwsza pikieta Fundacji Życie i Rodzina pod komendą policji w Częstochowie,ul. Popiełuszki. Dlaczego tu jesteśmy? Policjanci z tej komendy nękają obrońców życia i rodziny. Zakładają seryjnie sprawy, przegrali już co najmniej 12. Pomimo przegranych zakładają je dalej, tylko w… pic.twitter.com/s1dMFibTp2
— Krzysztof Kasprzak (@kasprzak_k_) November 15, 2024
Ktokolwiek próbuje cenzurować debatę publiczną w tej sprawie, ten chroni lobby LGBT i naraża dzieci na wielkie niebezpieczeństwo.
Co ciekawe, policjanci – tak odważni w trakcie parad LGBT i na przesłuchaniach – tym razem nie chcieli wyjść do nas i porozmawiać. Dlaczego…?
Policjanci z komendy w Częstochowie chronią lobby LGBT! Notorycznie podają do sądu proliferów, przegrywają, podają ich ponownie. Bawią się za pieniądze podatnika zamiast łapać prawdziwych przestępców!
Za nami pierwsza pikieta informacyjno-edukacyjna pod komendą. #StopLGBT pic.twitter.com/V9fceSuWJd
— Fundacja Życie i Rodzina (@ratujzycie_pl_) November 15, 2024
Tekst: Krzysztof Kasprzak