Funkcjonariusze Policji przyjechali do domu wolontariuszki Fundacji Życie i Rodzina i chcieli przesłuchać ją w obecności innych domowników, m.in. w obecności jej niepełnosprawnej 6-letniej córki. Co im przeszkadza? Prawda o aborcji w szczepionkach na Covid-19!
Policja nachodzi wolontariuszkę Fundacji Życie i Rodzina
Jesienią i zimą ubiegłego roku Małgosia prowadziła cykliczne Różańce o wycofanie z użycia szczepionek skażonych aborcją. Spotkania odbywały się w Warszawie pod gmachem Ministerstwa Zdrowia i gromadziły mieszkańców Stolicy. Niemal w każdą sobotę wolontariusze Fundacji stali przy ulicy Miodowej z banerem pokazującym zabite dziecko i fiolkę preparatu, który powstał z linii płodowych z aborcji. Modlili się, aby wycofać z użytku szczepionki, które powstały w oparciu o zbrodnię. Właśnie teraz Policja ściga obrończynię życia za akcję z 6 listopada 2021 roku. Choć minęło już 9 długich miesięcy!
Sprawa nękania Małgosi jest tym bardziej oburzająca, że nasza wolontariuszka ma orzeczenie o niepełnosprawności, ponadto wychowuje 6-letnią Córeczkę – także niepełnosprawną. Dziecko było świadkiem interwencji Policji, widziało radiowóz pod blokiem, rozumiało, że funkcjonariusze szukają jej mamy! Jak mogło czuć się w takiej sytuacji…?
Zobacz, co działo się 6 listopada 2021 r. pod Ministerstwem Zdrowia:
Aborcjoniści nie mają żadnych skrupułów!
Małgosia zachowała się przytomnie i odmówiła odpowiedzi na jakiekolwiek pytania tłumacząc, że nie ma warunków, by przesłuchanie odbyło się w jej domu. Czy niepełnosprawna kilkulatka miałaby być świadkiem, jak funkcjonariusze przepytują jej mamę??? Policja najprawdopodobniej postawi teraz zarzuty i sprawę naszej wolontariuszki skieruje do sądu, co rozpocznie długi i żmudny proces. To próba zastraszenia każdego, kto odważy się mówić o bezdusznym przemyśle aborcyjnym…
Jesteśmy zszokowani tym kolejnym atakiem lobby aborcyjnego. Nie cofniemy się jednak, choćbyśmy byli nękani i szykanowani. Widzimy też, że zwolennicy zabijania dzieci próbują relatywizować zbrodnię – chcą, abyśmy myśleli, że aborcje dla przemysłu farmaceutycznego są czymś dobrym. Kto mówi inaczej – ma problemy!
Nie ma naszej zgody na zabijanie dzieci, a każdą aborcję uważamy za haniebną. Próby przymuszania do korzystania z owoców zbrodni (np. rządowe kampanie reklamowe szczepionek na Covid) są karygodne.
Fundacja udziela wsparcia Małgosi i jej córeczce. Zaangażowaliśmy prawników, którzy kompleksowo zajmują się w tej chwili sprawą i będą reprezentować naszą działaczkę na każdym etapie postępowania.
Zachęcamy także do brania udziału w akcji „Telefon do premiera” – prosimy, aby dzwonić na podane w linku telefony i żądać, aby nie wracał lockdown ani żadnego rodzaju kampania nakłaniania do szczepień preparatami z aborcji.
Tekst: Faustyna Rewucka