NAMBLA to amerykańskie stowarzyszenie, które opowiada się za zmianą przepisów dotyczących seksu z nieletnimi. Ponadto organizacja sprzeciwia się rzekomemu uciskowi, jaki muszą znosić mężczyźni i chłopcy mający ze sobą relację seksualną. Publikuje także listy od pedofilów.
Wypaczone postulaty
Północnoamerykańskie Stowarzyszenie Miłości Męsko-Chłopięcej (ang. North American Man/Boy Love Association – NAMBLA) powstało w 1978 roku i ma jasne cele. Przede wszystkim chodzi o tolerancję i zrozumienie dla ich chorych perwersji. Jak zwykle, perwersje te ubrane są w szlachetne słowa, takie jak miłość, przyjaźń, szacunek. Na swojej stronie internetowej NAMBLA ogłasza, że walczy o:
- budowanie zrozumienia i wsparcia dla takich (męsko-chłopięcych – przyp MB) relacji,
- edukowanie ogółu społeczeństwa na temat pozytywnej natury miłości mężczyzny do chłopca,
- współpraca z lesbijkami, gejami, feministkami i innymi ruchami wyzwoleńczymi,
- wspieranie wyzwolenia osób w każdym wieku od uprzedzeń i ucisku seksualnego.
Organizacja potępia dyskryminację związków mężczyzn z nieletnimi. Opowiada się za zmianami w przepisach tak, by pedofilia przestała być traktowana jako przestępstwo, gdyż takie patrzenie na sprawę jest, jak twierdzą sami zainteresowani – bzdurą. Uważają, że relacja mężczyzny z chłopcem, w której panuje zrozumienie i obustronna zgoda (aż strach pomyśleć, na co), jest normalną relacją. Jedynie tam, gdzie nie ma zgody, gdzie dzieje się krzywda, to faktycznie jest przemoc.
Czy dziwi kogoś, że tego NAMBLA współpracuje z innymi wywrotowcami seksualnymi? Geje, lesbijki, sami swoi. Już wiele razy przytaczaliśmy tutaj przypadki pedofilii wśród osób deklarujących się jako LGBT. Dwóch gejów – pedofile. Drag Queen – pedofil. Schemat się powtarza. Grupy LGBT i propedofilskie wspierają się i wzajemnie przenikają. Najpierw gej, potem LGBT, potem małe dzieci. Ruchy wyzwoleńcze? Chyba wyzwalające od normalności.
Obrzydlistwo
Jak inaczej opisać sytuacją, w której promuje się związek mężczyzny z dzieckiem? Od samego przeglądania strony internetowej NAMBLI włos na głowie się jeży. Oni domagają się legalizacji związków pedofilskich. Nie pada nigdzie słowo o pornografii dziecięcej, o uprawianiu seksu z nieletnimi. Nie, tacy głupi nie są. Zamiast seksu jest „relacja i miłość”. Związek dorosłego faceta i chłopca. Aż się zbiera na mdłości, bo to wszystko pod otoczką szacunku i ochrony. Nie ma zgody na przemoc, nie ma zgody na gwałt. Czysta miłość…
A ta miłość polega na manipulacji, oszukiwaniu, kształtowaniu młodego człowieka tak, by uwierzył, że te relacje to coś normalnego. Tu nie ma mowy o 18-latku, czy 19-latku, tylko o na przykład dwunastoletnim (albo jeszcze młodszym!) chłopcu, który potrzebuje autorytetu, wsparcia, opieki dorosłego mężczyzny. A co dostaje? Tzw. relację. To po prostu wstrętne.
Listy od zboczeńców
Na stronie NAMBLA publikowane są listy przesyłane organizacji przez różnych ludzi – gejów, pedofilów. Tak, są tam treści, w których ludzie jawnie przyznają się do bycia pedofilami. Czasami anonimowo, czasami z imienia i nazwiska oraz Z DUMĄ. Dokładnie. Ktoś jest dumny z bycia pedofilem i ma dosyć milczenia. Inny korespondent opowiada o odkrywaniu swojej orientacji homoseksualnej. Ba, nawet wspomina o tym, jak podglądał nagiego kolegę w szatni i opisuje jego walory.
Jeden list jest szczególny. Nadawca przyznaje się do związku z jedenastolatkiem (sam miał wtedy piętnaście lat). Został nazwany pedofilem, pojawiły się problemy psychiczne i samookaleczanie. Wizyty u psychiatry. Ten człowiek zwraca się zatem z prośbą o radę, co robić. Sam przyznaje, że ma coraz większe skłonności pedofilskie. Odpowiedź organizacji NAMBLA zwala z nóg:
Z tego co piszesz, wynika, że nic Ci nie jest. Tak naprawdę zły jest osąd waszego społeczeństwa. Ta ocena może nie sprawi, że od razu poczujesz się lepiej, ale być może, gdy się nad tym zastanowisz, pomoże ci zacząć akceptować siebie.
Nic ci nie jest. Jesteś normalny. Krzywdzisz nieletnich, sam myślisz o samobójstwie, ale nic ci nie jest. Jak bardzo trzeba być zdegenerowanym, żeby wciskać ludziom taką ohydę? Ile krzywdy może wyrządzić ludziom podobna działalność?
Porno i humor
Na stronie NAMBLI jest też zakładka pt. Humor. Przedstawiane są tam rysunki w formie komiksów, najczęściej z chłopcem. Gołym chłopcem. Niby tu i tam zakryty. Powiedzieć, że budzące niesmak, to jak nie powiedzieć nic. Przypomina to wulgarne reklamy albo dowcipy z paniami lekkich obyczajów, umieszczane na ostatnich stronach gazet albo na portalach dla dorosłych. Ale tu nie ma wyeksponowanej panny. Tylko dziecko. Miłość i relacja…
Plugastwo i podłość tej słodkiej strony internetowej aż przyprawia o mdłości. Ale też pokazuje skalę zwyrodnienia seksualnego u jej twórców. Kiedyś podobny projekt zostałby jednoznacznie potępiony. A dzisiaj zboczeńcy działają jawnie i żądają pełnej akceptacji dla czegoś, co wcześniej nazywano po prostu zbrodnią. Bo pedofilia to nie jest żadna miłosna relacja dorosłego z dzieckiem. To przestępstwo.
Sprzeciw się i walcz z nami – przeciw lgbt!
Tekst: Mikołaj Brzyski