Gizela Jagielska, aborterka z Oleśnicy prowadząca na mediach społecznościowych stronę o nazwie BabkiBabkom, umieściła na Instagramie kolejne oburzające wideo. Jest to kompilacja zdjęć z prowadzonego wspólnie z Federą warsztatu, w ramach którego Jagielska pokazuje, jak wysysać dziecko z ciała matki za pomocą ssaka. Ginekolog prezentuje, jak zabijać ludzi na przykładzie… usuwania miąższu z papai.
Odsysanie zawartości jamy macicy za pomocą ssaka to element aborcji próżniowej. Polega ona za rozerwaniu ciałka dziecka na strzępy i wyssaniu go pod ogromnym ciśnieniem z brzucha mamy. To sposób na zadanie dziecku bolesnej śmierci. A Gizela Jagielska i jej koleżanki ćwiczą taki zabieg z uśmiechem na ustach i przy akompaniamencie piosenki „Girls just wanna have fun”.
Aborcja próżniowa: okrutna śmierć
Istnieje kilka metod pozbawiania życia dzieci nienarodzonych. Jedną z nich jest aborcja próżniowa, wykonywana do 12. tygodnia życia dziecka. Wbrew temu, co wmawiają opinii publicznej takie osoby i instytucje jak Gizela Jagielska, Aborcyjny Dream Team czy Federa, w pierwszym trymestrze ciąży dzieci, mimo że są bardzo malutkie, czują już ból. Prawdopodobnie czują go nawet mocniej, a to z powodu niedojrzałości systemu nerwowego. Wyrywanie ich ciał żywcem z macicy matki pod ogromnym ciśnieniem to niewyobrażalna tortura. Wykonywana w dodatku bez znieczulenia i określana dla zmylenia takimi eufemizmami jak „przerywanie” czy „usuwanie” ciąży zamiast po imieniu: zabijaniem dzieci. Nauka mordowania maleńkich ludzi to z pewnością nie jest temat do żartów ani powód do dumy. Gizela Jagielska i jej pomocnicy mają jednak najwyraźniej inne zdanie na ten temat.
Różowe serduszka i wesoła muzyka w tle nie zmienią jednak tego, co tak naprawdę prezentuje Jagielska. Pokazuje ona narzędzia do zabijania dziecka. Ktokolwiek ma świadomość tego, że zamiast owocu na co dzień po drugiej stronie ssaka jest maleńkie, nienarodzone dziecko, które za chwilę w męczarniach straci życie, nie może oglądać nowej rolki bez obrzydzenia.
Warsztaty z zabijania. Na pewno nie „po twojej stronie”
Opublikowana na Instagramie rolka „Papya Workshop” prezentuje naukę przeprowadzania zabiegu zwanego aspiracją próżniową, czyli odsysania zawartości jamy macicy. Stosuje się ją po naturalnych poronieniach, gdy dziecko umiera samo, ale z jakiegoś powodu nie jest wydalane na zewnątrz ciała matki. Czasem aspirację macicy przeprowadza się też przy nieprawidłowym obrazie endometrium, gdy kobieta nie jest w ciąży – z przyczyn leczniczych. Jednak w Oleśnicy Gizela Jagielska stosuje ssaki także do intencjonalnego zabijania dzieci poprzez aborcję. A ponieważ na zdjęciach z wydarzenia widać stojaki z logo Federy – skrajnie feministycznej, lewicowej organizacji postulującej aborcję na życzenie – jest jasne, że to o zabijanie tu chodzi.
Screeny z instagram.com/babkibabkom/
Za Jagielską i jej pomocnikami widać też hasło „Zawsze po twojej stronie”. Twojej, czyli czyjej? Bo na pewno nie po stronie dzieci, których okrutnego zabijania uczyli się uczestnicy warsztatów. I nie po stronie matek, zachęcanych do zabijania własnych dzieci. Chyba tylko po stronie aborterów takich jak Gizela Jagielska, którzy bez skrupułów wbijają igłę z trucizną w serce dziecka. Lub właśnie rozrywają jego ciało na strzępy.
Tekst: Krzysztof Kasprzak
