Ochrona życia każdego człowieka od poczęcia i wolność od lobby LGBT to fundamentalne wartości, by Polska była naprawdę niepodległa. Dlatego Fundacja Życie i Rodzina stawiła się na Marszu Niepodległości tworząc blok prolife.
Niepodległość nie przyszła sama
Jesienią 1918 roku Polska ponownie pojawiła się na mapie Europy. Po 123 latach pod rozbiorami Polacy znowu mieli swoje państwo. Jednak nic nie stało się samo z siebie. Aby doszło do odzyskania niepodległości, kilka pokoleń Polaków musiało wykonywać długą i żmudną pracę organiczną.
Także dziś możemy wskazać obszary funkcjonowania państwa, gdzie trudno mówić o suwerenności. Na Polskę nieustannie wzmaga się nacisk ze strony lobby aborcyjnego i lobby LGBT. Instytucje ponadnarodowe, takie jak WHO, ONZ, czy Unia Europejska, uzurpują sobie prawo, by pouczać nas, że nie możemy chronić polskich dzieci przed aborcją i demoralizacją. Jednocześnie konserwatywna opinia publiczna w wielu miejscach na świecie kieruje oczy na nasz kraj. Liczą, że się nie poddamy, że stawimy skuteczny opór złym wpływom ideologicznym.
Systematyczna praca u podstaw, codzienny wysiłek dla ratowania życia dzieci poczętych i tych już narodzonych – to misja Fundacji Życie i Rodzina. Dlatego stawiliśmy się dużą kolumną na Marszu Niepodległości 2024. Przypomnieliśmy, że nie ma suwerennego państwa bez wartości fundamentalnych.
Marsz pełen proliferów
Co ciekawe, na trasie przemarszu odbyliśmy dziesiątki rozmów z uczestnikami biało-czerwonego pochodu. Absolutnie wszyscy podzielali poglądy pro-life i pro-family.
To straszne, co widać na tych plakatach, ale tak właśnie jest – mówili młodzi ludzie, którzy przyjechali na marsz spoza Warszawy. Dobrze, że to (aborcję – przyp ŻiR) pokazujecie – dodawała starsza pani, mieszkanka stołecznego Mokotowa. Podobnych reakcji było wiele. Słowa wsparcia dla działań prolife bardzo nas cieszą, bo są sygnałem, że narasta opór przeciw niegodziwym planom obecnego proaborcyjnego rządu.
Przed nami jeszcze wiele pracy, aby Polska była naprawdę wolna. Prawo do życia (lub jego brak), wolność od terroru LGBT (lub sześciokolorowe zniewolenie) – to wskaźniki, czy Polska przybliża się czy oddala od bycia silnym, niezależnym państwem. Trwamy na pierwszej linii ratując życie dzieci. Bo tych najważniejszych spraw nie wolno odpuścić.
Tekst: red.