Alfred Kinsey – promotor zboczeń

Alfred Charles Kinsey zboczenia seksualne fundacja życie i rodzina

Przedstawiamy sylwetkę człowieka, który wskutek nierzetelnych badań zawyżył statystyki aktywności homoseksualnej. Alfred Charles Kinsey traktował chrześcijańską moralność jako ograniczenie, promował pedofilię i wszelkie zboczenia seksualne ukryte dziś pod skrótem LGBT.

Amerykański wywrotowiec

Dlaczego w ogóle zajmujemy się człowiekiem, który zmarł ponad 60 lat temu? Cóż, nie sposób mówić o hitleryzmie, pomijając Hitlera. Albo o komunizmie, nie wspominając o Stalinie. Tak samo aby mówić o promowaniu homoseksualizmu, o pedofilii, o wszystkich perwersyjnych wypaczeniach i zbrodniach seksualnych, które często są zamiatane pod dywan, a o których informujemy na naszych łamach, trzeba wspomnieć o Kinseyu. Bo to on bezczelnie wypromował wszystkie wymienione patologie.

Raport Kinsey’a

W 1948 roku Kinsey opublikował słynny raport o życiu seksualnym mężczyzn. Pięć lat później stworzył podobny – na temat kobiet. Można powiedzieć, że wsadził kij w mrowisko. W czasach, kiedy (słusznie zresztą) tematy związane z seksualnością nie były promowane i poruszane na forum, a traktowano je zdecydowanie jako sprawy intymne, Kinsey wywlekł na wierzch wszystko. Ile osób jest homoseksualistami, kto korzysta z usług prostytutek, kto zdradza małżonka, a nawet, ile osób uprawiało zoofilię. Opisywał wszelkie zboczenia jakby były jedną z wielu norm. Jak dochodził do swoich wniosków?

Lewe badania

Kinsey do badań dobrał 5300 mężczyzn oraz 5940 kobiet. I już na początku popełnił serię błędów. Wybrał bowiem do badań ludzi młodych, białych, najczęściej wykształconych. Czyli wybrał konkretną grupę osób, zamiast kierować się doborem jak najbardziej losowym. Tak robione badania są niewiarygodne. I takie też były wyniki. Na podstawie badań swojej grupy Kinsey ustalił, że 37% mężczyzn oraz 13% kobiet było aktywnych homoseksualnie, w tym 10% mężczyzn w sposób dominujący. 46% mężczyzn oraz 6-14% kobiet uważało się za biseksualistów.

A teraz porównanie. Magnus Hirszfeld na początku XX wieku przeprowadził badania na 2376 robotników. Wyszło z nich, że jedynie 1,15% odczuwało pociąg homoseksualny, a 3,19% – biseksualny. Różnica w liczbach jest ogromna, a w latach przeprowadzenia badań – niewielka. Nie można zatem usprawiedliwić różnicy w wynikach rzekomym postępem i rozwojem społeczeństwa.

Kinsey utrzymywał również, że aż 69% mężczyzn korzystało z usług prostytutek. Stek bzdur. A skąd takie wysokie liczby? Alfred prowadził badania z więźniami i byłymi więźniami. Część z nich mogła być męskimi prostytutkami. Specyficzny dobór badanej grupy zdecydowanie zakrzywia wiarygodność wyników. Beata Wieczorek w swojej książce „Homoseksualizm…”, w której opisuje badania Kinseya, przytacza słowa R. G. Howea, który słusznie stwierdził, że „oszacować w ten sposób liczbę homoseksualistów, to tak, jakby oszacować liczbę religijnych Amerykanów, stojąc przy wejściu do kościoła w niedzielne popołudnie”.

Promotor pedofilii

Homoseksualizm to dla zepsutego moralnie Kinseya za mało. Dlaczego zepsutego? Był nałogowym onanistą, mierzył wielkość łechtaczek prostytutkom, nagrywał swoje orgie homoseksualne. No i właśnie – pedofilia. Filmował seks pedofila z dzieckiem, jak również gromadził nielegalną pornografię. Otwarcie promował pedofilię, twierdząc, że „pedofilia jest dużo mniejszym problemem, niż brak tolerancji dla niej”. Dokumentował seks z dziećmi w wieku od 2 miesięcy do 15 lat. Dokładnie odnotowywał czas trwania gwałtów, czasami kilkugodzinnych, a czasami trwających nawet dobę. Dzieci płakały, krzyczały, miały konwulsje. Tak właśnie pracował seksuolog od rewolucji seksualnej. Współpracował z wieloma pedofilami, m.in. z Mr. Green, który molestował ponad 800 dzieci. Kinsey miał na koncie także kontakty z nazistą, który skrzywdził kilkaset dzieci w polskich gettach. Beata Wieczorek podaje, że obaj zwyrodnialcy przysłali Kinseyowi swoje pamiętniki, gdzie opisywali swoje zboczenia.

Więcej zboczeń, mniej prawdy

Czy można brać pod uwagę jakiekolwiek badania człowieka, który sam powinien poddać się badaniom, najlepiej psychiatrycznym? Z czasem okazało się, że żadne wyniki „pracy” Kinseya nie pokrywają się z rzeczywistością. Jednak to nie przeszkadzało lewackim społecznościom, które już wtedy zaczynały promować swoje wypaczone idee. Dla tych, którzy zaczynali wpychać homoseksualizm we wszystkie sfery życia społecznego, Kinsey ze swoimi miernymi badaniami był autorytetem. Do dziś instytut jego imienia cieszy się w niektórych środowiskach poważaniem.

Lewackiej swobodzie seksualnej, tak usilnie wpychanej wszystkim od ponad pół wieku, towarzyszą kłamstwa, manipulacja i ludzka krzywda. Normalne społeczeństwa mają badaczy, profesorów i lekarzy, którzy znają pojęcie etyki zawodowej, profesjonalizmu i wiarygodności. Miłośnicy zboczeń mają zboczeńców, którzy czytają pamiętniki o gwałceniu dzieci.

Tekst: Mikołaj Brzyski

Nie bądź obojętny!  Wspieraj działania Fundacji! Jeśli uważasz, że to co robimy, jest dobre i słuszne, pomóż to kontynuować! Nawet niewielkie wpłaty mają znaczenie. Numer konta: 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230

Sprawdź podobne wpisy

W 2024 roku oszałamiająca liczba niewinnych dzieci zginęła z powodu barbarzyńskiej praktyki aborcji. Według Worldometer,

18 stycznia, 2025

11 stycznia w Krakowie na Bulwarze Kurlandzkim miała miejsce promocja ideologii drag i LGBT. Szesnastu

17 stycznia, 2025

W rządzie powstało zamieszanie. Część ministrów naciska, aby edukacja zdrowotna była obowiązkowa, niektórzy jednak chcą,

16 stycznia, 2025

Bądź na bieżąco!

Chcesz wiedzieć, co się dzieje? A może umykają Ci ważne wydarzenia? Pokonaj cenzurę treści pro-life: zapisz się na newsletter! Będziemy informować Cię bezpośrednio i już nic nie przegapisz.