Aborterzy przegrali w Sejmie i pod Sejmem!

naklejka z tekstem piekło dzieci i wizerunkiem nienarodzonego dziecka, w tle banery antyaborcyjne

Czarny strajk, czyli grupa osób działająca na rzecz prawa do zabijania dzieci, ponownie groził masowymi demonstracjami w całym kraju. Ale szumne zapowiedzi nie znajdują oddźwięku w polskim społeczeństwie. Aborterzy przegrali. Ostatnie manifestacje w Poznaniu (30 osób) i Warszawie (ok 100 osób) zakończyły się frekwencyjnymi klapami i trwały raptem kilka kwadransów.

Tradycyjnie zgromadzenia miłośników zabijania były głośne i wulgarne. Na uwagę zasługuje fakt zwyzywania matki i dziecka przez uczestników demonstracji w Poznaniu tylko dlatego, że kobieta niosła flagę prolife z napisem „Ratuj życie”.

Nie ma elektoratu na aborcję

Po wczorajszym dniu jedno jest pewne: nie ma w Polsce dużego elektoratu na aborcję. Przeciwnicy życia mogą bluzgać, mobilizować się w Internecie, straszyć polityków w mediach, jednak nie są przez Polaków traktowani poważnie.

Fundacja Życie i Rodzina nieustannie pojawia się na ulicach, organizując kampanie, by pokazać prawdę o aborcji. Byliśmy także w Poznaniu i Warszawie, by uczestników czarnych strajków skonfrontować z widokiem ich ofiar. Na własne oczy widzieliśmy nędzę aborcyjnych spędów AD 2024.

aborterzy na manifestacji pod sejmem, jest ich bardzo mało

Warto dodać, ze aborterzy zbierają obecnie podpisy pod inicjatywą europejską mającą narzucić aborcję w całej Unii Europejskiej. Po 3 miesiącach zbiórki w Polsce podpisało się pod nią jedynie 46 tysięcy osób. To słaby wynik, bo można zbierać i na papierze, i przez formularz w Internecie, więc zbiórka jest wyjątkowo łatwa technicznie.

Podczas 3 miesięcy pod ustawami antyaborcyjnymi (trudniejszymi do zbierania, bo tylko na formularzach papierowych) zawsze podpisuje się kilkaset tysięcy polskich obywateli. Polska żąda ochrony życia, a nie zabijania dzieci.

Aborterzy przegrali na ulicy

Poniżej prezentujemy relację z wydarzeń pod Sejmem, gdzie aborterzy próbowali straszyć, ale my skutecznie skontrowaliśmy ich spęd. W nagraniu także przebitki z Poznania, gdzie nędza aborcyjnego strajku aż porażała. W tym mieście, przeżartym lewacką ideologią, udało się zebrać raptem trzydziestu zwolenników aborcji. Byli za to niezwykle agresywni i atakowali kobietę i dziecko tylko za to, że nieśli flagę prolife. Widocznie doszli już do takiego punktu, że drażni ich nawet widok dziecka już po narodzinach.

Czy to wyrzuty sumienia…?

Nie bądź obojętny!  Wspieraj działania Fundacji! Jeśli uważasz, że to co robimy, jest dobre i słuszne, pomóż to kontynuować! Nawet niewielkie wpłaty mają znaczenie. Numer konta: 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230

Sprawdź podobne wpisy

W warszawskim klubie nocnym dla LGBT odbył się Aborcyjny Halloween. W ten sposób świętowano otwarcie

4 listopada, 2024

To był największy Publiczny Różaniec o zatrzymanie aborcji pod szpitalem w Oleśnicy. Nie wolno mordować

29 października, 2024

W Internecie pojawiły się doniesienia, że popularny dyskont Biedronka sprzedaje książkę pornograficzną dla dzieci. Let’s

28 października, 2024

Bądź na bieżąco!

Chcesz wiedzieć, co się dzieje? A może umykają Ci ważne wydarzenia? Pokonaj cenzurę treści pro-life: zapisz się na newsletter! Będziemy informować Cię bezpośrednio i już nic nie przegapisz.