Aborterzy ze Szpitala Powiatowego w Oleśnicy pochwalili się nagraniem z aborcji. Aborcja w Oleśnicy wykonywana jest m.in. metodą próżniową. Specjalne urządzenie pod ogromnym ciśnieniem rozrywa maleńkie ciałko dziecka na kawałki, a miazgę wsysa do pojemnika. Mordercza procedura zabija dziecko bez znieczulenia, zadając maleństwu niewyobrażalne cierpienie.
Szpital w Oleśnicy współpracuje z Aborcyjnym Dream Teamem
Szpital w Oleśnicy dostał zestawy do zabijania dzieci metodą próżniową od przestępców z Aborcyjnego Dream Teamu. Współpraca placówki, która – przynajmniej w założeniu – powinna ratować zdrowie i życie pacjentów, z organizacją, która trudni się handlem środkami poronnymi, dzieje się za cichym przyzwoleniem NFZ i Ministerstwa Zdrowia. Żadna z instytucji nadzorujących ochronę zdrowia nie zareagowała, choć przekazanie sprzętu do aborcji odbyło się publicznie.
Jak działa przyrząd do aborcji próżniowej? Jest to rura połączona z pojemnikiem i tłokiem do wytworzenia podciśnienia. Rurę umieszcza się w rejonie ujścia szyjki macicy i z ogromną siłą zasysa całą zawartość jamy macicy. Dziecko nie dostaje żadnego znieczulenia, rozrywane jest na maleńkie kawałki i wsysane do pojemnika razem z pępowiną i strukturami łożyska. Następnie resztki dziecka i innych tkanek wyrzuca się do kosza na odpady medyczne.
Dziecko w trakcie aborcji czuje ból
Aborcja próżniowa to dla dziecka niewyobrażalny ból. Aborterzy rekomendują tę metodą do końca pierwszego trymestru ciąży. Tymczasem już w piątym tygodniu życia płodowego poczęte dziecko może odczuwać bodźce bólowe. Co więcej, niedojrzałość układu nerwowego nie powoduje, że bodźce odczuwa się słabiej. Wręcz przeciwnie – docierają one z większą siłą. Innymi słowy – im mniej dojrzałe jest nienarodzone dziecko, tym bardziej boli aborcja! O zjawisku odczuwania przez dzieci bólu mówiła w wywiadzie dla naszego portalu dr Beata Głodzik, położna i pedagog.
Dumni z mordowania dzieci
To przerażające, ale niektórzy aborterzy są dumni z tego, że mordują dzieci. Znamy wszyscy przykłady osób, które publicznie mówią, że robią aborcję i uważają, że należy tę procedurę normalizować. Środowiska feministyczne lubią lekarzy, którzy mordują dzieci, a nawet próbują ich kreować na autorytety.
Na profilach społecznościowych, które prowadzą pracownicy szpitala w Oleśnicy, znalazł się filmik złożony z serii zdjęć. Wszystkie pokazują, jak młoda kobieta ginekolog wykonuje aborcję metodą próżniową. W pojemniku widać nawet krew biednego dzieciątka. Na twarzy lekarki nie ma dla niego nawet cienia współczucia.
Niedługo później w komentarzach wiele osób dało upust swojemu przerażeniu tym, co zobaczyły. Jednak profil położnictwa w Oleśnicy „Babki Babkom” podtrzymywał, że filmik pojawił się słusznie i zapowiedział nawet wrzucanie kolejnych podobnych materiałów! Możemy zatem spodziewać się kolejnych odcinków horroru, bo aborcja w Oleśnicy niestety nie jest rzadkością…
Tekst: Faustyna Rewucka