Francuzi wpisali sobie aborcję do konstytucji. Za włączeniem mordowania dzieci do „gwarantowanych praw” było 780 przedstawicieli obu izb francuskiego parlamentu, a przeciw zaledwie 72. Prezydent Emmanuel Macron wyraził zadowolenie, deputowani przyjęli wynik wiwatami i owacjami na stojąco. Nikt nie zapytał, co na to poczęte dzieci. Słabsi nie mają głosu.
Francja przeciw życiu?
Wpisanie aborcji do konstytucji Francji to nie przypadek. Od 1971 roku zwolennicy zabijania urabiali tamtejszą opinię publiczną, używając do swojej propagandy mediów, aborcyjnych aktywistów udających oddolny ruch społeczny, pisali ustawy poszerzające prawo do mordowania. Od 1975 roku zmienili prawo 9 razy, za każdym razem w stronę większej dopuszczalności mordowania dzieci. 17 stycznia 1975 uchwalili „ustawę Veil” (od nazwiska ówczesnej minister zdrowia Simone Veil). Ustawa stworzyła ramy prawne dla legalizacji aborcji. Francuska Rada Konstytucyjna w 2001 roku orzekła, że aborcja nawiązuje do pojęcia wolności z Deklaracji Praw Człowieka z 1789. Deklaracja jest do dziś częścią francuskiej konstytucji.
Gwarancja aborcji w konstytucji Francji
Choć mordowanie poczętych dzieci już od dawna ma miejsce we Francji, to wpisanie tego prawa do konstytucji odbyło się w sposób wyjątkowy. Członkowie Zgromadzenia Narodowego i Senatu zebrali się razem w sali pałacu w Wersalu, a nowe prawo zostało odczytane przy oklaskach uczestników zdarzenia. Były łzy wzruszenia i poczucie, że dzieje się historia. W wystąpieniach zwolenników aborcji pobrzmiewało, że Francja ma za zadanie stać się wzorem dla innych państw. Na galerii przebywały aktywistki z międzynarodowego ruchu aborcyjnego ubrane w charakterystyczne zielone chusty – znak, że wydarzenia w Wersalu to część lobbowanej przez nie globalnej zmiany.
Zwolennicy zabijania chcą, aby prawo do mordowania dzieci znalazło się w prawodawstwie każdego państwa – także Polski. Nie tkwimy jednak w żadnej konieczności dziejowej. W Polsce będzie to, na co Polacy pozwolą. Jeśli jesteś pro-life, zaangażuj się w działania w obronie życia lub – jeśli sam nie możesz działać – wspieraj finansowo . To, co robisz, ma wielkie znaczenie dla ratowania poczętych dzieci.